|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
freddie70
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice/Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pon 4:13, 06 Gru 2010 Temat postu: Tłumaczenia gwary polskiej |
|
|
Pozwoliłem sobie założyć nowy temat, gdzie można będzie dokształcać się z gwary. Można będzie tu pytać i odpowiadać co znaczą słówka w danej gwarze
Na początek chciałbym zapytać co to jest gzik podawany podobno do ziemniaków w Poznaniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zarzyn
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:09, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Krzysiek, pyry z gzikiem to nasza postna potrawa.
Sam gzik to twaróg wymieszany ze śmietaną, szczypiorkiem lub cebulą oraz pieprzem i solą. To wersja klasyczna.
Na najbliższym wspólnym spotkaniu będziesz mógł spróbować mojej znacznie ulepszonej wersji "na bogato", podawanej do pieczonych ziemniaków z grilla lub ogniska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
wiosna
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 7420
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 159 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:11, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Koniecznie trzeba przywieźć ze sobą worek pyr mytych (tak było napisane na etykietce) z poznańskiej Biedronki. Inne nie wchodzą w grę Do tego trzeba kupić biały ser (my mieliśmy twaróg w 0,25 kg kostkach ). Widziałam, że jeden szczun poznański (żeby nie było szczun to po poznańsku znaczy chłopak, młodzieniec) pyry myte zawijał w sreberka (jak świstak) i wkładał je do ogniska. Drugi zaś robił tenże właśnie gzik czyli przyprawiał twaróg wg. własnego smaku. Ja miałam u kucharza chody i dostałam wersję bez czosnku, a tenże właśnie powinien znaleźć się w twarogu. Ten twarogowy gzik przyprawia się wg. własnego uznania dodając śmietanę, różne przyprawy, szczypiorek albo cebulę itp. Następnie wyłowiliśmy pyry z ognia, zdjęliśmy folię i tym gzikiem mazaliśmy poznańskie pyry. Było baaaardzo pyszne, wszyscy się tym zajadali. Jadłam to w czerwcu po raz pierwszy, ale miesiąc później zrobiliśmy powtórkę z rozrywki i ponownie raczyliśmy się pyrami z gzikiem., suto je popijając
A wczoraj dostałam zaproszenie na ślepe ryby z myrdyrdą. I żeby nie było, to ta potrawa nie ma nic wspólnego z rybami, a jest to zupa z poznańskich pyr z zasmażką. Czyli taka nasza zwykła warszawska kartoflanka. No i chyba lepiej brzmi niż te ślepe ryby
No proszę, nawet nie zauważyłam a już jeden z kucharzy właśnie Ci odpowiedział co to jest.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wiosna dnia Pon 13:12, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:14, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobre te gziki były, ja dostałam wersję z czosnkiem. Niektóre ziemniaki trochę tylko za długo leżały w grillu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez emku dnia Pon 13:16, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
wiosna
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 7420
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 159 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:16, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
emku napisał: |
Bardzo dobre te gziki były, ja dostałam wersję z czosnkiem. Niektóre ziemniaki trochę tylko za długo leżały w grillu |
Jesteś czepliwa Darowanemu koniowi....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
freddie70
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice/Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:09, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ale jaja! Nigdy bym nie pomyślał, że gzik to twaróg obstawiałem raczej jakiś gulasz czy coś Trzeba przyznać, że brzmi smakowicie bo to chyba coś a'la tzatziki (cacyki, nie wiem czy dobrze napisałem)
Zarzyn dzięki za zaproszenie! Już mi ślinka cieknie
A ja ze śląskiej kuchni polecam bratkartofle albo panszkrałt z karminadlem.
Może wiecie co to jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:48, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Panszkraut - ziemniaki puree z kiszoną kapustą
Karminadle - mielone kotlety Pycha!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
freddie70
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice/Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:11, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
emku napisał: |
Panszkraut - ziemniaki puree z kiszoną kapustą
Karminadle - mielone kotlety Pycha! |
Nic dodać nic ująć!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
wiosna
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 7420
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 159 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:20, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Kotlety znałam, bo sama używam często tej nazwy, ale to drugie to nawet nie jest do zapamiętania. Język nie chce się ułożyć przy wymowie jak należy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zarzyn
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:39, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wiosno, to zapożyczenia z języka niemieckiego, których mnóstwo zarówno w gwarze śląskiej, jak i poznańskiej
Może jakiś korespondencyjny kurs z Krynią ułatwi Ci wymowę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
wiosna
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 7420
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 159 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:35, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Emi napisał: |
Zarzyn napisał: |
wiosna napisał: |
No i jeszcze do kompletu pyry myte i zrobiony z nich poznański gzik |
gzik jest podawany do pyr, a nie robiony z nich |
A u mnie się mówi 'gzica' (oczywiście wtedy kiedy nie używa się "tradycyjnej" nazwy ). |
Emi napisał: |
Zarzyn napisał: |
Sprezentowana ściąga i dość regularne kontakty z "native speaker'ami" z KPP przyniosły rezultat, tej |
A ja też mogę mini 'słownik'? Mam już taki z tureckiego, to i z poznańskim bym chciała. |
Emi, słownik to nie to samo. Koniecznie trzeba tylko zmienić kontakty z "native speaker'ami" z KPP z „dość regularnych” na „bardzo częste”, a postępy od razu będą widoczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
freddie70
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice/Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:20, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wiosenko, tak nawiązując do NK to gryfne (ładne, przystojne) mogą być i dziołszki i chopcy. Ja chcąc być gryfny ubrałem: szaket (marynarka), westa (kamizelka), galoty (spodnie) co tworzy ancug czyli garnitur. Do tego obowiązkowo koszula i fajny binder (krawat). Szczewiki (buty) rzecz jasna exclusive, a że pora zimowa i żeby nie zmarznąć na górę mantel czyli płaszcz. Mogłem jeszcze założyć mycka (czapka) ale nie chciałem sobie psuć fryzury
Pozdrowionka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
aneta3000
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wwa Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:21, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Pikno ta waszo ślonsko gadko u nas w centralnej Polsce mycka kojarzy się jednoznacznie
za swojej strony też coś dorzucę: pochodzę z Radomia i na pewien rodzaj pieczywa nie mówi się inaczej jak gryzka, Radom niby nie tak daleko ale w Warszawie nie dostenę gryzki tylko bułkę wrocławską/paryską ;]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Emi
JTM Spis Team
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 3057
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:54, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
aneta3000 napisał: |
ja za swojej strony też coś dorzucę: pochodzę z Radomia i na pewien rodzaj pieczywa nie mówi się inaczej jak gryzka, Radom niby nie tak daleko ale w Warszawie nie dostenę gryzki tylko bułkę wrocławską/paryską ;]
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ano zgadza się, u mnie to angielka. Ale nie pomyślałabym, że to ma aż tyle nazw w tylu regionach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
freddie70
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice/Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Śro 4:46, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A u nas to się nazywa żymła
A to są kreple
Kiedyś będąc w Warszawie na wycieczce szkolnej postanowiliśmy zażartować ze sprzedawczyni w cukierni Kolega poprosił o 4 pączki i 4 kreple. Pani zapakowała 4 pączki i oznajmiła:"krepli niestety nie prowadzimy"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez freddie70 dnia Śro 4:52, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|