|
|
Jaka to Melodia? quiz muzyczny
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Noiser
Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: my home is where I sleep
|
Wysłany: Śro 19:43, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Irja napisał: |
Kotki raczej wracają aby nakarmić młode, chyba, że nie mogą znaleźć pożywienia... Twoja jednak chyba dostaje u Was w domu? |
tak, jedzenia jej w domu nie brakuje
Cytat: |
Przyczyna musiała być chyba inna... Kotka nie zostawiłaby kociąt na pastwę losu.. |
mnie dziwi to o tyle, że jej pierwsze dzieci na brak opieki matki nie mogły narzekać, ale te kociaki to już druga seria....na szczęście póki co sytuacja jest w porządku i był to jednorazowy wyskok.
Cytat: |
Nois, trzeba było zabawić się w "mamę" |
już chciałem prosić sąsiadkę o butelkę ze smoczkiem....ciekawe co by sobie pomyślała?
Cytat: |
A mój kot już na dobre poczuł, że ma dom Rozbestwił się skubany |
ciesze sie, że otworzyłaś się na nowego przyjaciela po odejściu wielkiego nieobecnego, którego i tak pewnie nikt nowy Ci nie zastąpi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Noiser dnia Śro 19:44, 30 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Emi
JTM Spis Team
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 3057
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:15, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ale macie przygody z kotami. Co do kotów - niedawno na moją działkę zakradł się jeden od sąsiadów przez płot (a raczej pod płotem - była dziura). Przyszedł zapewne dlatego, że poczuł tuńczyka, normalnie nigdy wcześniej go nie widziałam. Przeszedł przez tę dziurę i się zaczął łasić do mnie i mamy. W tym samym czasie niedaleko siedział sobie, na krześle (panisko, a jakże), mój stary zaczynający ślepnąć i głuchnąć (ma 15 lat), jamnik. Mimo to ma czasem jeszcze ochotę się bawić, a na kondycję też nie narzeka. Czasem tylko reumatyzm już ją bierze, wtedy nie umie sama wskakiwać po schodach i trzeba ją wnosić. Ale to na marginesie. Chodzi o to, że ona w związku z tym w ogóle nie zdawała sobie sprawy, że na działce jest kot i vice versa - kot nie miał pojęcia, ze na działce jest pies. Bo zaczął się przechadzać w tę i spowrotem (a pies nic), nawet się wytarzał na kawałku betonu gdzie stoi stół z krzesłami właśnie, aż nagle przemaszerował pod krzesłem gdzie siedziała moja Kaja i posmyrał ją ogonem po nosie. Jak się wtedy nie zerwała! A kot już oczywiście nie szukał dziury pod płotem tylko go przeskoczył. Niezły mieliśmy ubaw. A potem do wieczora płot był oczywiście nie odstępowany nawet na krok.
Labienia napisał: |
Emi napisał: |
A słyszeliście o tym jak w wakacje uciekł gepard w łódzkim ZOO? Akurat parę dni po tym jak tam byłam.
A w zeszłym roku po mojej wizycie w ZOO zdechła nasza kochana słonica. |
Może Emilko lepiej już nie chodź do ZOO? |
Chyba tak będzie najlepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Irja
Administrator
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:14, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Noiser napisał: |
już chciałem prosić sąsiadkę o butelkę ze smoczkiem....ciekawe co by sobie pomyślała? |
Nieważne co by pomyślała, interesujące jakbyś wyglądał
Noiser napisał: |
ciesze sie, że otworzyłaś się na nowego przyjaciela po odejściu wielkiego nieobecnego, którego i tak pewnie nikt nowy Ci nie zastąpi. |
Nie zastąpi ale i dobrze... Chcę pamiętać, że to był dla mnie najważniejszy zwierzak Całe szczęście moje serce jest pojemne i znalazło się tam miejsce dla nowego kocura, którego już zdążyłam pokochać i mimo, że to łobuz (chociaż już mniejszy niż na początku) to nie ma szans abym go oddała!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Noiser
Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: my home is where I sleep
|
Wysłany: Pon 19:04, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
niestety....dzisiaj na dobre potwierdził się czarny scenariusz...kotka odrzuciła młode, nie zajmuje sie nimi w ogóle, syczy na nie i ucieka od nich....na początku mnie to wkurzało i kot nie miał u mnie życia ale teraz zaczynam podejrzewać, że to może przez to szczepienie....więc dałem spokój.
generalnie jestem przeciwny ingerowaniu w naturę ale wolę to niż co pół roku mieć na głowie młode koty....to już jej ostatnie dzieci, na szczęście są na takim etapie rozwoju, że co prawda potrzebują dalej mleka matki i jest ono niezastąpione ale przeżyją również na żywności zastępczej. dawałem normalne mleko ale sąsiadka mówi, że lepsze dla takich maluchów byłoby w proszku. jutro kupię, może jakiś kleik też....zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Noiser dnia Pon 19:05, 05 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
wiosna
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 7420
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 159 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:02, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Sylwester dopiero za 10 dni, a ten już się wyszykował na zabawę
No to...Niech żyje bal!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
grześ
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:19, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Oj, będzie musiał biedny poczekać 2 razy po 10. A Pańci coś się pokiełbasiło z tymi dniami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:54, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Pani Tereska już się chiba sama szykuje na bal, skoro tak przyspieszyła tego Sylwestra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
wiosna
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 7420
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 159 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:39, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie bądźta tacy drobiazgowi. 10 czy 20 wielka mi różnica, ha, ha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Irja
Administrator
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 3:47, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cześć, jestem Kapso
Mam 9 lat, kocham pieszczoty i uwielbiam spać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kunia
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Garwolin Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:47, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jakie piękne kociątko, Irjo. Ja kiedyś jako małe dziecko miałam kotkę, bo mama jest wielbicielką wszystkich kotów, ale chyba nie mam jej żadnego zdjęcia.
A mama tak ją kochała, że nie chciała żadnego innego kotka na jej miejsce.
Ale chyba niedługo da się przekonać, bo coraz częściej wspomina, że brakuje jej jakiegoś zwierzaka w domu - dzieci pouciekały na "swoje", a ona nie ma nawet z kim pogadać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
julka
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tuchów Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:37, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Irja, Twój kotek jest słodki, chociaż rozbójnik. Widzę, ze aparat sprawuje się świetnie
A to ja z moim Maniusiem sto lat temu, gdy jeszcze nie mieszkałam w bloku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:21, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ula, koty maja 9 żyć, więc chyba Maniuś nadal ma się dobrze.
Ale te maleńkie są takie słodkie. Mój Ziutek w tym roku skończy 16 lat (to na ludzkie jakieś 78 lat). Muszę pokazać Wam jaki był słodziutki jako 2-tygodniowe kocię, tylko poszperam kiedyś w archiwum ze zdjęciami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Irja
Administrator
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:49, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
kuniu, ja po stracie mojego pierwszego kota, byłam tak załamana, że też nie chciałam innego na jego miejsce Każda rozmowa na temat nowego kota, kończyła się kłótnią. Pewnego dnia jednak postanowiłam przejrzeć oferty w internecie i jak zobaczyłam tego sympatycznego pana, to stwierdziłam, albo ten albo żaden Była to miłość od pierwszego spojrzenia - chociaż wstyd się przyznać - mimo wszystko w pierwszym tygodniu chciałam go oddać Całe szczęście serce na to nie pozwoliło
Cieszę się, że z nami jest, ale o poprzednim też nie zapominam i niejednokrotnie łezka kręci się w oku Myślę jednak, że warto otworzyć serduszko na nowe zwierzątko - mimo, że nie będzie takie samo jak poprzednie, to przyniesie wiele radości
julka, aparat sprawuje się super ale to i tak zdjęcia testowe na lepsze trzeba będzie jeszcze trochę poczekać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kunia
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Garwolin Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:03, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że go nie oddałaś, Irjo, a tyle innych czeka na adopcję. W każdej gazecie są ogłoszenia :Kto przygarnie? Ale czy można się wszystkimi zaopiekować?
Chyba tylko w tych schroniskach dla zwierząt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Jerry
Zablokowany
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:08, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kunia z rzędem temu kto uwierzy, ze ja mam w domu węża. Taki mam tik i takie hobby, nikt mnie nie okradnie, bo moja ana- conda Olfi, nie pozwoli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|