|
|
Jaka to Melodia? quiz muzyczny
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Łosiek
JTM Spis Team
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1824
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorze Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:46, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Irja napisał: |
Wiem siostro, że świetny (nieważne nawet, że drogi ), alllleeee... jestem za bardzo... "idealna" aby się nim zajmować |
Ajjj, przepraszam, zapomniało mi się Ale jakby coś, to ssak leśny łoś w sprawach z innymi ssakami związanych - służy pomocą
Majeczko, ależ cudne zdjęcie! Zaraz się napalę na tego kota I nie odpuszczę, póki go sobie nie sprawię Chociaż co do kotów to nie mam takich wymagań, jak co do psiaków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
krynia
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Sob 14:56, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
We wrocławskim zoo zmarła Śnieżka, biała niedźwiedzica urodzona w Chorzowie.
Przyszła na świat 31 lat temu w zoo w Chorzowie.
Śnieżka, a właściwie Tuya, bo pod takim imieniem zapisaną ją w dokumentach i jej brat Sopel były pierwszymi i jak do tej pory jedynymi niedźwiedziami polarnymi, jakie przyszły na świat w niewoli w Polsce.
Niedźwiedzica chorowała na nowotwór wątroby. Miała 31 lat. - To podeszły wiek jak na niedźwiedzia. To tak jakby człowiek dożył dziewięćdziesiątki - tłumaczy Radosław Ratajszczak, dyrektor wrocławskiego zoo.
Niedługo Śnieżka miała pojechać do ogrodu w Hanowerze w Niemczech, gdzie budowano dla niej wybieg. Miałaby tam lepsze warunki niż we Wrocławiu. Dyrektor Ratajszczak przyznaje, że obawiał się, iż Śnieżka może tego nie doczekać.
Agnieszka Sergiel, zoolog z Uniwersytetu Wrocławskiego, która bada niedźwiedzie w Polsce, uważa, że niedźwiedzica nie miała we Wrocławiu dobrych warunków. - Całe życie spędziła na betonie, a nie na naturalnym podłożu - twierdzi.
Dyrektor Ratajszczak odpiera zarzut: - Żadne zoo w Polsce nie ma odpowiednich warunków do trzymania niedźwiedzi polarnych - podkreśla
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Łosiek
JTM Spis Team
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1824
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorze Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:35, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Nie tylko niedźwiedzie polarne mają złe warunki w polskich ogrodach zoologicznych... Ja byłam niedawno w ZOO w Gdańsku i jak zobaczyłam, jak małe klatki mają np. tygrysy i niedźwiedzie grizzlee, to aż mi łzy do oczu napłynęły. Żal mi tych zwierzaków, no ale gdyby nasze ogrody zoo miały większe fundusze, to na pewno by się postarały poprawić warunki życia tych zwierzaków.
Chociaż nie można powiedzieć, że jest tragicznie, bo wiele zwierząt w zoo ma dobre warunki życia, bardzo zbliżone do naturalnych - np. takie łośki w ZOO w Gdańsku mają bardzo fajne warunki, żyją sobie tak, jak w środowisku naturalnym, co mnie bardzo ucieszyło Mają duże ogrodzenie, teren lekko podmokły, czyli taki, jaki lubią i ogólnie takie fajne miejsce na uboczu
O takich sprawach, jak ta, mogłabym pisać i pisać, więc lepiej jak szybko umilknę, bo mam teraz na głowie pakowanie rzeczy na studia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Łosiek dnia Sob 17:47, 26 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Emi
JTM Spis Team
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 3057
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:24, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedyś jak byłam mała to u mnie w Łodzi w ZOO też były niedźwiedzie polarne, pamiętam te czasy, ale już od dawna ich nie ma. Z tego co pamiętam też dużo siedziały na betonie niestety... A ludzie im rzucali różne przysmaki.
A u mnie w ZOO mało miejsca mają orły i sokoły, one nawet skrzydeł nie mogą dobrze rozłożyć nie mówiąc o lataniu.
A słyszeliście o tym jak w wakacje uciekł gepard w łódzkim ZOO? Akurat parę dni po tym jak tam byłam.
A w zeszłym roku po mojej wizycie w ZOO zdechła nasza kochana słonica.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Noiser
Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: my home is where I sleep
|
Wysłany: Pon 20:24, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
wkurzyła mnie dzisiaj moja kotka. półtora tygodnia temu urodziła 4 młode, generalnie kot jest pół dziki przygarnięty z ulicy, przebywa w domu ale wychodzi sobie przez okno co jakiś czas na dwór i zawsze jak chciał to przez okno wracał. młode są w domu cały czas, do tej pory nie było z tym problemu.
dzisiaj jak zwykle kot poszedł w nocy w teren ale rano nie wrócił. nie było go też cały dzień, a młode piszczały, bo głodne....już qrna chciałem załatwiać jakieś butelki ze smoczkami czy coś, żeby z głodu nie padły ale chyba niewiele by to dało, bo muszą mieć specjalne mleko takie typowo od matki chyba. nie wiem, nie znam sie.
kot przyszedł dosłownie przed chwilą i jak słowo daję ale dostał ode mnie po ogonie za taki numer.
jakbym nie miał qrna innych problemów tylko z kotami sie użerać. jak widać nie wszystkie matki mają instynkt....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Noiser dnia Pon 20:35, 28 Wrz 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Marcinq
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jakubowice K./Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:31, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Może miała jakiś problem z powrotem, ktoś ją gdzieś zamknął, zabłądziła? tego nie wiesz , zobaczysz jak będzie jutro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Irja
Administrator
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:27, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kotki raczej wracają aby nakarmić młode, chyba, że nie mogą znaleźć pożywienia... Twoja jednak chyba dostaje u Was w domu? Przyczyna musiała być chyba inna... Kotka nie zostawiłaby kociąt na pastwę losu..
Nois, trzeba było zabawić się w "mamę"
A mój kot już na dobre poczuł, że ma dom Rozbestwił się skubany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
marylka
JTM Spis Team
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puszczasie Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:59, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Oj niestety zostawiłaby. Miałam kiedyś taką wyrodną matkę. Około tygodnia troskliwie zajmowała się młodymi, a potem jej się nudziło i zaczynała chodzić własnymi drogami. Ja próbowałam się bawić w "rodzinę zastępczą" ale kociąt nie udawało się uratować I tak kilka razy. Straszne to było...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
bezsenna
JTM Spis Team
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 1102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: klodnica g./ lbn Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:30, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Może depresja poporodowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Irja
Administrator
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:54, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
To bardzo przykre Ja nie spotkałam się z taką sytuacją U moich dziadków, kotki zawsze wracały do młodych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Labienia
JTM Spis Team
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 1112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:12, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Łosiek napisał: |
Nie tylko niedźwiedzie polarne mają złe warunki w polskich ogrodach zoologicznych... |
W Białymstoku niestety też nie wygląda to najlepiej W ogóle ktoś nazwał ten nasz Zwierzyniec "ZOO" chyba troszkę na wyrost
Emi napisał: |
A ludzie im rzucali różne przysmaki.
|
A najbardziej dobijają mnie nie warunki, tylko właśnie tabuny rodzin z pociechami dokarmiającymi zwierzaki wszystkim co się da
Ja też często chodzę pooglądać zwierzątka ze swoimi Chłopakami, którzy mają ode mnie całkowity i nieodwołalny zakaz rzucania czegokolwiek za ogrodzenie.
Na szczęście zwierzaczki często są mądrzejsze niż ludzie i byle czego do pyska nie biorą
Emi napisał: |
A słyszeliście o tym jak w wakacje uciekł gepard w łódzkim ZOO? Akurat parę dni po tym jak tam byłam.
A w zeszłym roku po mojej wizycie w ZOO zdechła nasza kochana słonica. |
Może Emilko lepiej już nie chodź do ZOO?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Labienia dnia Śro 14:13, 30 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
wiosna
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 7420
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 159 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:21, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
A ja chcę przypomnieć naszą kotkę – ratowniczkę ode mnie z pracy. Jak już gdzieś wcześniej pisałam została ona wysterylizowana i teraz zamiast wychowywania kolejnych dzieci ma inne hobby. A mianowicie zaczyna znosić nam do biura swoje zdobycze. Były już trzy razy skrzydełka (tylko nie te z KFC). A same skrzydełka dlatego, bo tylko to zostawało po zjedzonym ptaku. Skrzydła były okropne, bo na ich końcach wisiały oczywiście pozostałości po ptaku. Ale to nie wszystko. W ostatnich dniach przyniosła nam w darze już trzy szczury. Wpadała dwa razy przez okienko w dyspozytorni, trzymając w pysku szczura, który ogonem majtał przez nosem koleżanki. No i tu przegięła. Zostały rozwieszone kartki, że oddamy kotkę. Jak na razie od miesiąca nikt się nie zgłosił. Niestety czuję, że finał będzie taki iż kotka zostanie oddana do schroniska na Paluchu. Niestety nie możemy pozwolić, żeby zaczęła nam przynosić do naszych pomieszczeń szczury. Szkoda, bo to w gruncie rzeczy bardzo fajny kotek. Ale instynkt kota-drapieżnika bierze górę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:39, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
wiosna napisał: |
Niestety nie możemy pozwolić, żeby zaczęła nam przynosić do naszych pomieszczeń szczury. Szkoda, bo to w gruncie rzeczy bardzo fajny kotek. Ale instynkt kota-drapieżnika bierze górę. |
Fantastycznie łowna kotka, i chce się pochwalić.
A wiadomo skąd ona te szczury wyłapuje? Może są w Waszym budynku?
Taką kotkę trzeba wynagrodzić, a nie oddawać ją do schroniska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Łosiek
JTM Spis Team
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1824
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorze Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:49, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
No niestety z kotami tak już jest, że mają silny instynkt łowcy... Mój dawny kot (Wacek się zwał ) przyniósł raz nam na wycieraczkę kreta. Nie był to miły widok...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Marcinq
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jakubowice K./Lublin Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:18, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Oj mają mają, nigdy nie zapomnę widoku jak Kropka złapała dzikiego gołębia, ale taaaakiego "byka", nie mogła go unieść to ciągnęła go po ziemi..to był dopiero widok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|