|
|
Jaka to Melodia? quiz muzyczny
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Emi
JTM Spis Team
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 3057
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:12, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wyobraźmy sobie, że każdy zacznie stosować taką taktykę - wtedy dwóch zawodników będzie grać do upadłego, aż jeden drugiego nie wykończy. Dla mnie jako widza nie byłoby to interesujące, no ale różne są gusta, tylko nie wiem do czego by to miało prowadzić (mogliby się np. wykończyć dwaj dobrzy zawodnicy, którzy obydwaj zasługiwaliby na finał). Choć myślę, że wtedy to by była kwestia czasu, jakby zmienili regulamin i nie można by oddawać pytań w tej rundzie. (ale w regulaminie wspominają, że mile widziane jest oddawanie pytań na drugą stronę sali!) Natomiast zgadzam się co do tego, że tę taktykę stosują osoby pewne siebie i swojej wiedzy (z drugiej strony - oddając pytania dają sygnał: 'nie ruszajcie mnie więcej" - tzn. nie chcą za bardzo się tą swoją wiedzą popisywać a ktoś o dużej wiedzy mimo wszystko powinien dać radę się obronić 'normalnie'). A co do osób, które pytań nie oddają... Nie zawsze to świadczy o niepewności - mogą po prostu nie chcieć się bawić w "obrażonego chłopczyka", uznają to za dziecinadę i nie chcą w tym uczestniczyć - bo tak też można by postrzegać tę taktykę ("jak śmiałeś mnie wytypować, a masz z powrotem" ). Za to jestem jak najbardziej za oddawaniem pytań, gdy ktoś się na nas ewidentnie uweźmie. Zgadza się również, że do finału czasem wślizgują się osoby o mniejszej wiedzy niż te które na to zasługują, tylko że jakby z góry skazali siebie na porażkę, to po co by tam mieli w ogóle przyjeżdżać? Dzisiaj też weszła do finału kobitka, która była rzadko pytana, a jak już to trafiały się Jej banały, a nie wiedziała za to jakie miasto jest stolicą Tajlandii... W JTM? też przecież nie zawsze najlepszy dochodzi do finału.
Dla mnie 'wiedza' nie równa się 'klasa' i dlatego pociągnęłam ten temat po wypowiedzi Mony.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Emi dnia Śro 0:38, 01 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
ajrekol
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:50, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Emi napisał: |
Wyobraźmy sobie, że każdy zacznie stosować taką taktykę - wtedy dwóch zawodników będzie grać do upadłego, aż jeden drugiego nie wykończy. Dla mnie jako widza nie byłoby to interesujące, no ale różne są gusta, |
Wyobrazić sobie można wszystko, ale wyobrażanie sobie rzeczy nierealnych i wtłaczanie ich do rzeczywistości jest stratą czasu. A już robienie z czegoś, co nie ma szans wystąpienia, reguły jest po prostu błędem logicznym.
Emi napisał: |
tylko nie wiem do czego by to miało prowadzić (mogliby się np. wykończyć dwaj dobrzy zawodnicy, którzy obydwaj zasługiwaliby na finał). |
Jeżeli dwaj "dobrzy" zawodnicy stosują taktykę, która się nie sprawdza, to jakim sposobem "zasługują" na finał? Sama napisałaś, że wiedza to nie wszystko.
Emi napisał: |
Choć myślę, że wtedy to by była kwestia czasu, jakby zmienili regulamin i nie można by oddawać pytań w tej rundzie. |
A ja myślę, że nie. Oddawanie pytań to jedna z najciekawszych rozgrywek taktycznych, o niebo ciekawsza niż mechaniczne rozdzielanie pytań "każdemu po równo".
Emi napisał: |
(ale w regulaminie wspominają, że mile widziane jest oddawanie pytań na drugą stronę sali!) |
Powód tej sugestii jest bardzo prozaiczny: łatwiej jest realizować program, kiedy kamery obsługują na zmianę lewą i prawą połówke planu. Zresztą i bez tej sugestii taka jest natura wyznaczania: znacznie częściej do odpowiedzi wskazywani są zawodnicy, których stoją (prawie) naprzeciwko, a nie ci, których widzi się kątem oka.
Emi napisał: |
Natomiast zgadzam się co do tego, że tę taktykę stosują osoby pewne siebie i swojej wiedzy (z drugiej strony - oddając pytania dają sygnał: 'nie ruszajcie mnie więcej" - tzn. nie chcą za bardzo się tą swoją wiedzą popisywać a ktoś o dużej wiedzy mimo wszystko powinien dać radę się obronić 'normalnie'). |
I to jest ich zaleta: nie przyjechali tam się popisywać i stroszyć piórka, tylko wygrać. A dawanie sygnałów to nieodłączna część każdej gry.
Emi napisał: |
A co do osób, które pytań nie oddają... Nie zawsze to świadczy o niepewności - mogą po prostu nie chcieć się bawić w "obrażonego chłopczyka", uznają to za dziecinadę i nie chcą w tym uczestniczyć - bo tak też można by postrzegać tę taktykę ("jak śmiałeś mnie wytypować, a masz z powrotem" ). |
W życiu bym nie wpadł na to, że dobry zawodnik może mieć taką motywację. Nie znalazłem też nawet jej cienia ani w rozmowach z takimi zawodnikami, ani w ich zachowaniu w rozgrywce.
Emi napisał: |
Za to jestem jak najbardziej za oddawaniem pytań, gdy ktoś się na nas ewidentnie uweźmie. |
Czyli raz można, a raz nie? Tylko jak to dopisać do regulaminu?
A poza tym nawet jak się ktoś na nas uweźmie, to jak jesteśmy zawodnikiem o "dużej wiedzy mimo wszystko" powinniśmy "dać radę się obronić 'normalnie' ".
Emi napisał: |
Zgadza się również, że do finału czasem wślizgują się osoby o mniejszej wiedzy niż te które na to zasługują, |
A kto wg Ciebie na to zasługuje? Bo według mnie ten, którego opisałem w poprzednim poście. Wiedza jest najważniejsza, ale nie jedyna.
Emi napisał: |
tylko że jakby z góry skazali siebie na porażkę, to po co by tam mieli w ogóle przyjeżdżać? |
Motywacje są przeróżne. Mnie najmniej odpowiada parcie na szkło i przemożna chęć pokazania się nawet za cenę obnażenia swojej niewiedzy.
Emi napisał: |
Dzisiaj też weszła do finału kobitka, która była rzadko pytana, a jak już to trafiały się Jej banały, a nie wiedziała za to jakie miasto jest stolicą Tajlandii... |
No i gra takich zawodników to jest dopiero rozkosz dla oka, intelektu i ducha!!
Emi napisał: |
W JTM? też przecież nie zawsze najlepszy dochodzi do finału. |
A to już kompletnie inne zagadnienie, którego nie będę rozwijał, bo przecież Jtm? to NUT!
Emi napisał: |
Dla mnie 'wiedza' nie równa się 'klasa' i dlatego pociągnęłam ten temat po wypowiedzi Mony. |
A czy dla kogoś się równa? Musiałem coś przeoczyć.
Aha! Przepadam za zawodnikami, którzy stosują "dożynki". Oni wiedzą co to taktyka!
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Emi
JTM Spis Team
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 3057
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 4:45, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ajrekol napisał: |
Wyobrazić sobie można wszystko, ale wyobrażanie sobie rzeczy nierealnych i wtłaczanie ich do rzeczywistości jest stratą czasu. A już robienie z czegoś, co nie ma szans wystąpienia, reguły jest po prostu błędem logicznym. |
Nie rozumiem czemu zakładasz, że taka sytuacja nie może się zdarzyć, według mnie jest całkiem realna, jeśli tak dalej pójdzie.
ajrekol napisał: |
Jeżeli dwaj "dobrzy" zawodnicy stosują taktykę, która się nie sprawdza, to jakim sposobem "zasługują" na finał? Sama napisałaś, że wiedza to nie wszystko. |
Jakbyś nie zauważył, to napisałam to:
Emi napisał: |
historia pokazała, że 'taka' taktyka nie zawsze da zwycięstwo, tylko ewentualnie finał... |
a więc czasami ta taktyka się sprawdza, więc gdzie napisałam, że się w ogóle NIE sprawdza? Ale właśnie, wiedza to nie wszystko. Jakby dwóch zawodników próbowało się na siłę wyeliminować, to w końcu któremuś braknie szczęścia, i przy ogromie Jego wiedzy i tak odpadnie, a przejdzie dalej ktoś inny, prawie w ogóle nie pytany, z wiedzą o wiele skromniejszą.
ajrekol napisał: |
Zresztą i bez tej sugestii taka jest natura wyznaczania: znacznie częściej do odpowiedzi wskazywani są zawodnicy, których stoją (prawie) naprzeciwko, a nie ci, których widzi się kątem oka. |
To się zgadza, dlatego licząc na szczęście lepiej wylosować stanowisko na środku, jest większe prawdopodobieństwo, że ktoś się na Ciebie nie naprze.
ajrekol napisał: |
Emi napisał: |
A co do osób, które pytań nie oddają... Nie zawsze to świadczy o niepewności - mogą po prostu nie chcieć się bawić w "obrażonego chłopczyka", uznają to za dziecinadę i nie chcą w tym uczestniczyć - bo tak też można by postrzegać tę taktykę ("jak śmiałeś mnie wytypować, a masz z powrotem" ). |
W życiu bym nie wpadł na to, że dobry zawodnik może mieć taką motywację. Nie znalazłem też nawet jej cienia ani w rozmowach z takimi zawodnikami, ani w ich zachowaniu w rozgrywce. |
Ale ja Ci nie każę na to wpadać, ani nigdzie nie napisałam, że mają taką motywację! Przestań w końcu wkładać w usta innych to, czego nie napisali ani nie mieli na myśli... Nie posądzałabym nigdy nikogo o tak niskie pobudki, szczególnie, że też znam osoby posługujące się tą 'taktyką' i są to osoby bardzo sympatyczne, którym nie mogę niczego zarzucić. Napisałam, jak to może być postrzegane przez laika patrzącego na program i nie rozpatrującego tego zagadnienia w kategorii 'taktyki', a także przez zawodnika, powiedzmy, 'z przypadku', który przyszedł, zagrał i nie miał żadnej taktyki, chciał się tylko sprawdzić, a tu nagle jak kogoś musi wytypować, to ten Mu uparcie 'oddaje'. Można to wtedy odebrać jako dziecinadę i zachowanie 'obrażonego chłopczyka'... A że my, bardziej 'wciągnięci' przez teleturnieje, wiemy z czego to wynika, to wiadomo. Ale apropos jeszcze tego:
ajrekol napisał: |
ani w ich zachowaniu w rozgrywce. |
to jak nazwiesz takie zachowanie, kiedy ktoś dodaje: "konsekwentnie, pan nr 7", jakby nie wystarczyło "oddaję pytanie", czy też "pan nr 7"? To jest dla mnie zupełnie niepotrzebne.
ajrekol napisał: |
Emi napisał: |
Za to jestem jak najbardziej za oddawaniem pytań, gdy ktoś się na nas ewidentnie uweźmie. |
Czyli raz można, a raz nie? Tylko jak to dopisać do regulaminu? |
Jestem zwolennikiem "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie", a nie nadstawianiu drugiego policzka. A jakby regulamin miał się zmienić, to raczej nikt na nikogo nie będzie się już mógł 'uwziąć'.
A tak w ogóle to przypominam, że moja pierwsza wypowiedź tutaj odnosiła się do 'dobijania' zawodnika, a nie oddawania pytań i o to mi głównie chodzi i proszę nie zatracić głównego powodu z jakiego zaczęłam pisać:
Emi napisał: |
Oddawanie pytań jest taktyką wielu osób, to ich wybór i jest OK, ale dobijanie tego samego przeciwnika, kiedy ma się jeszcze duży wybór innych zawodników, to już jest dla mnie przegięcie... |
- więc generalnie chodzi mi o to, że jak już ktoś odda pytanie, a ten ktoś nie odpowie, to wyznaczyć kogoś innego, a nie uparcie tę jedną osobę, aż do 'dobicia'. Bo to już dla mnie świadczy nie o taktyce, a o zachowaniu zawodnika, niestety... (to apropos tego "konsekwentnie" parę zdań wyżej )
ajrekol napisał: |
A poza tym nawet jak się ktoś na nas uweźmie, to jak jesteśmy zawodnikiem o "dużej wiedzy mimo wszystko" powinniśmy "dać radę się obronić 'normalnie'". |
To właśnie Ci niektórzy o dużej wiedzy unikają tej 'obrony' chcąc swoją taktyką zniechęcić kogokolwiek do dalszego typowania Jego osoby. Więc 'mimo wszystko', jak widać, nie mają zamiaru się 'bronić normalnie'.
ajrekol napisał: |
Emi napisał: |
Zgadza się również, że do finału czasem wślizgują się osoby o mniejszej wiedzy niż te które na to zasługują, |
A kto wg Ciebie na to zasługuje? |
To chyba oczywiste, dałam to już do zrozumienia. Ten, kto ma dużą wiedzę, ale potrafi się 'bronić normalnie' tzn. wyznacza różne osoby, a nie dobija jedną.
ajrekol napisał: |
Emi napisał: |
Dla mnie 'wiedza' nie równa się 'klasa' i dlatego pociągnęłam ten temat po wypowiedzi Mony. |
A czy dla kogoś się równa? Musiałem coś przeoczyć. |
No tak, dla Ciebie o klasie świadczy raczej 'odbijanie':
ajrekol napisał: |
Odbijanie bywa skuteczne, bywa nie, ale świadczy właśnie o klasie zawodnika. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
wiosna
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 7420
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 159 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:09, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Oj Emi, wpadłaś jak śliwka w kompot
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Mona
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:20, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nie sądziłam, że mój post wywoła aż taką dyskusję... ;-)
Powiem tak
Jeśli chodzi o 1z10 - nie widzę nic złego w oddawaniu pytań, ani w "wykańczaniu" przeciwnika. Taka gra. Jest ciekawie
Zdarza się że osoby "odbijającej" pytania przeciwnicy boją się wyznaczać, w efekcie czego wchodzi ona do finału nie odpowiadając na wiele pytań w rundzie drugiej. Nie widzę tu problemu, skoro przeciwnicy chcą jej dać wygrać, ich sprawa. Jakby sami byli dobrymi zawodnikami, wyznaczaliby takiego gracza nie patrząc na jego taktykę. Powinien wygrać lepszy. Zresztą nie jest nigdzie powiedziane że "oddawacz" zna odpowiedzi na wszystkie pytania. Przecież on tez ma tylko trzy "życia".
W odcinku poniedziałkowym Marek odpowiadał na masę pytań i udowodnił, że ma wiedzę z różnych dziedzin i jest dobrym graczem. I to miałam na myśli mówiąc "że pokazał klasę". Pokazał, że jest dobrym zawodnikiem.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:25, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ale dyskusje na forum zawsze są mile widziane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Emi
JTM Spis Team
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 3057
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:31, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
wiosna napisał: |
Oj Emi, wpadłaś jak śliwka w kompot |
Tego się obawiałam. Ale już chyba następnej piłeczki nie 'odbiję', bo już mi nie styknie ani czasu ani cierpliwości.
Miło, że rozwinęłaś swoją myśl Mono.
Mona napisał: |
Zdarza się że osoby "odbijającej" pytania przeciwnicy boją się wyznaczać, w efekcie czego wchodzi ona do finału nie odpowiadając na wiele pytań w rundzie drugiej. Nie widzę tu problemu, skoro przeciwnicy chcą jej dać wygrać, ich sprawa. Jakby sami byli dobrymi zawodnikami, wyznaczaliby takiego gracza nie patrząc na jego taktykę. Powinien wygrać lepszy. Zresztą nie jest nigdzie powiedziane że "oddawacz" zna odpowiedzi na wszystkie pytania. Przecież on tez ma tylko trzy "życia". |
Tu się z Tobą w pełni zgadzam, masz rację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:33, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
W Wielkim Finale znalazło się dwóch bardzo dobrych zawodników JTM?
Gratulacje dla obu
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez emku dnia Pią 14:36, 10 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:58, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
W dzisiejszym odcinku 1 z 10 grał pan Józef P. - przeciwnik Clintoona z Kłamczucha.
Bardzo pięknie odpowiadał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Emi
JTM Spis Team
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 3057
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:10, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A wygrał odcinek? Widziałam tylko, że był w trójce, a potem musiałam na chwilę wyjść i w końcu nie widziałam kto wygrał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:27, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wygrał, ale nie pamiętam z jaką ilością punktów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Clintoon
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 5366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:30, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
emku napisał: |
Wygrał, ale nie pamiętam z jaką ilością punktów. |
Mam nadzieję, że wystarczająco by znalazł się w wielkim finale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zarzyn
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:52, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zdobył chyba około 150 punktów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:05, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No a dla jednego zawodnika imię "Benny" kojarzy się tylko z Bennym Hillem
mimo, że pytano o jazzmana, który zmarł 24 lata temu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Emi
JTM Spis Team
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 3057
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:33, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedzi. Jeżeli pan Józef rzeczywiście miał dużo punktów to nic straconego, przekonałabym się o tym po następnym odcinku widząc Jego nazwisko na liście zwycięzców.
emku napisał: |
No a dla jednego zawodnika imię "Benny" kojarzy się tylko z Bennym Hillem
mimo, że pytano o jazzmana, który zmarł 24 lata temu |
To słyszałam, ups...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|