|
|
Jaka to Melodia? quiz muzyczny
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Łosiek
JTM Spis Team
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1824
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorze Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:17, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Teeż bym chciała na Wood jechać... W zeszłym roku moje kumpele ze sql jechały i mnie namawiały, ale rodzice mi oczywiście nie pozwolili (nie miałam jeszcze 18 lat), ale myślę, że za rok się wybiorę, bo ciągnie mnie tam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Noiser
Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: my home is where I sleep
|
Wysłany: Pon 19:29, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja na pierwszy swój Woodstock pojechałem w wieku 13 lat...ale dlatego, że był w Żarach więc miałem blisko. Teraz, odkąd mieszkam już kilka lat we Wrocku to miałbym daleko i do Żar, więc już mi bez różnicy czy Żary, czy Kostrzyn....ale i tak Żary lepiej wspominam...byłem tam w beztroskich latach swojego życia, byłem tam razem z przyjaciółmi, był większy plac, więcej ludzi....grał Sweet Noise....ech to se ne wrati.
W życiu różnie bywa i ciężko jest coś przewidzieć ale jeśli nie zdarzy się nic czego nie można by przełożyć to ja najprawdopodobniej bede i przyszłym roku. Jak jeszcze Piotrek dołączy to już w ogóle zlot number któryś tam....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Clintoon
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 5366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:32, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Czyli wstępnie jesteśmy umówieni!
Do zobaczenia w Questrzynie (to tak z angielska mówimy na naszą wieś Kostrzyn Wielkopolski).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Noiser
Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: my home is where I sleep
|
Wysłany: Pon 19:44, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No mi sie zawsze myli ten nad Odrą i ten Wielkopolski...i nigdy nie wiem czy sie mówi ,,jade do Kostrzyna czy Kostrzynia"...zawsze mam z tym problem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Clintoon
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 5366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:08, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Nie Ty jeden!
Ile razy przez telefon słyszę: "czy dodzwoniłam się do Kostrzynia?".
Najlepiej, że co jakiś czas dostawcy wysyłają towar zamiast do tego Wlkp. to do tego nad Odrą. Nie muszę mówić, że to spora odległość...
Jeżeli chodzi o Kostrzyn Wlkp. to jest to Kostrzyn nie Kostrzyń, więc jadę do Kostrzyna nie do Kostrzynia. I mieszkam w Kostrzynie a nie w Kostrzyniu.
Ale mnie to akurat wszystko jedno, bo z Poznania jestem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Noiser
Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: my home is where I sleep
|
Wysłany: Pon 20:41, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Clintoon napisał: |
Ale mnie to akurat wszystko jedno, bo z Poznania jestem! |
Mnie w zasadzie też...tylko raz w roku kobieta w kasie biletowej sie mnie 10 razy pyta gdzie chcę jechać....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
wiosna
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 7420
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 159 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:54, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
mrówka napisał: |
przypominam - że to temat poświęcony ABBIE
domyślam się, że Waszym celem jest zrobienie publicznego widowiska z siebie i dlatego ten spór toczycie w temacie, ktory jest aktualny ze względu na trwające głosowanie
ale już się stało- wszyscy Was zauważyli , więc może przeniesiecie się na priv lub do innego wątku np. pisz ile chcesz , lub na swoje stronki powitalne ? |
Czytam od dłuższego czasu Waszą dyskusję i nie wiem co było powodem tego, że tak zażarcie ona się toczy. W wypowiedzi Noisera nie znalazłam nic poza jego osobistymi przemyśleniami na temat utartych schematów i kanonów obowiązujących w naszym społeczeństwie.
Patryk jest młodym człowiekiem, który ma kompletnie inne zapatrywania na świat, w którym żyjemy, niż inni uczestników tego forum. Można się z nim zgadzać lub nie, ale nie można mu zarzucić tego,że nie ma własnego zdania, którego nie boi się wyrażać. Nie zauważyłam aby wcześniej gdzieś kogoś jako pierwszy obrażał. Jeżeli ktoś go atakuje to się broni.
Dla mnie to młody człowiek z duszą artysty, który tworzy swoją muzykę, ma swój świat (dla mnie niepojęty, bo jestem innym pokoleniem), ale muszę przyznać, że z zaciekawieniem czytam niejednokrotnie jego posty. Myślę krzmarku, że chyba opacznie zrozumiałeś jego wypowiedź na mojej stronce. Chociaż każdy ma prawo do różnego interpretowania wypowiedzi drugiej osoby. W tym momencie mamy różne zdanie na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Clintoon
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 5366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:12, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dopiero Tereso, Twoja wypowiedź skłoniła mnie do zabrania głosu w "dyskusji".
A moje zdanie jest następujące:
O ile w wypowiedziach Noisera znajduję otwartość, świeżość spojrzenia, poszukiwanie i chęć odpowiedzi na wydawałoby się rozstrzygnięte pytania, o tyle u krzmarka już nie.
Krzmarek jest poprawny językowo (chociaż "sorki" to dla mnie co najmniej kolokwializm), przemawia przezeń doświadczenie co czyni jego wypowiedzi cenniejszymi, ale nie szuka - bo już znalazł. Poukładał sobie świat i stara się, żeby nigdy go nie zburzył.
Jeżeli chodzi o zarzut obrażania innych przez Noisera - dla mnie jest absurdalnym. A prośbę skierowana do Administratorów forum o ukaranie - pozostawię bez komentarza.
Ostre słowa padają z obu stron.
To tyle jeżeli chodzi o wrażenia. Właśnie! Wrażenia (nikogo broń Boże nie oceniam).
W gwoli podsumowania:
Nie chcę tworzyć jakiegoś frontu i toczyć z kimkolwiek wojny.
Ale do Noisera mi bliżej. Przy całym szacunku do krzmarka.
Może dlatego, że też ciągle "szukam" i nie patrze na świat przez pryzmat mojego nań wyobrażenia.
P.S.
nie chciałem zabierać głosu, a tak się rozpisałem...
P.S.2
krzmarek napisał: |
W ogóle kontakty z Noiserem nie tylko mi uwłaczają, ale i są bezpowrotną stratą czasu, więc unikam ich jak ognia, ale wybacz mi, jeśli na chamstwo nie będę przymykał oczu.
|
Jeśli coś uważam za chamstwo nie odpowiadam tym samym...
"Unikam ich jak ognia" - ciekawe...
___________________________________________________________
Teraz krzmarek będzie miał wątpliwości co do mojej matury.
Widać jesteśmy jakimś gorszym, ferelnym pokoleniem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Clintoon dnia Wto 22:17, 26 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
mrówka
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 3415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:53, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
czytam chętnie wypowiedzi Noisera - nie zawsze się z Nim zgadzam, ale nie o to przecież chodzi
podoba mi się właśnie to, że jest otwarty i szczery w swoich wypowiedziach ( o tyle o ile można poprzez sieć to potwierdzić) i że porusza różne tematy w dośc awangardowy sposób
natomiast - nie popieram używania wulgaryzmów - ani w mowie potocznej, ani tym bardziej - w słowie pisanym
to do kultury ogólnej nie tylko językowej bym zaliczyła - wyszukiwanie "innych słów na to samo" - zaczynając od tego, ze jeśli się tylko da używać polskich określeń a nie silić się na obce zwroty , na unikaniu wulgaryzmów kończąc
o ile pod wpływem emocji rozumiem i sama też zaklnę szpetnie ( ?!) to w innych okolicznościach - nie
te słowa mają taki ładunek emocjonalny ( inna sprawa ze jest to kwestia umowna i ktoś - rodzice, im też - ich rodzice, itd.., potem instytucje wychowaczo-oświatowe, itp- nam wszystkim przez lata tak tłumaczył)
- ze wolałabym zachować je na "specjalne " okazje
ale to jak się ktoś wysławia nie jest to dla mnie podstawą do oceny drugiego człowieka - rozumiem inne sposoby wyrażania się, ubarwianie języka, żartobliwe wypowiedzi itp - i potrafię poprosić o zmianę, jeśli ktoś zdecydowania przesadza a mnie to razi
proponuję poczytac Pigmaliona B.Shaw ....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mrówka dnia Śro 7:57, 27 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Waga
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 2409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pow.Poznań
|
Wysłany: Śro 8:27, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Żeby nie powtarzać słów bardzo mądrze napisanych przez Tereskę, Clintona i Monikę, napiszę tylko, ża zgadzm się z "wypowiedziami" powyższej Trójką Forumowiczów....
A obrażaniu jednych Forumowiczów przez drugich i na odwrót, mówię stanowczo: NIE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Noiser
Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: my home is where I sleep
|
Wysłany: Śro 12:19, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
mrówka napisał: |
natomiast - nie popieram używania wulgaryzmów - ani w mowie potocznej, ani tym bardziej - w słowie pisanym
to do kultury ogólnej nie tylko językowej bym zaliczyła - wyszukiwanie "innych słów na to samo" - zaczynając od tego, ze jeśli się tylko da używać polskich określeń a nie silić się na obce zwroty , na unikaniu wulgaryzmów kończąc |
Odniosę się tylko do tej wypowiedzi, bo na temat reszty... wszystko co miałem do powiedzenia to napisałem wczoraj, w lepszym lub w gorszym stylu, nad czym można dyskutowac (i nie mówię, że jestem bez winy)...Natomiast treści się nie wypieram i nadal podtrzymuję. Pewne zachowania na tym forum rażą mnie bardziej niż wulgarność....nie omieszkam powiedzieć o tym głośno, kiedy będą ewidentnym przegięciem! Ale na dzień dzisiejszy dla mnie sprawa jest zamknięta....no chyba, że ktoś nadal będzie mnie prowokował....
Mrówko...być może to nie do końca jasno wynikało z mojej wypowiedzi....pisząc swoje spojrzenie nie mówiłem, że używam tych słów swobodnie w każdym miejscu i czasie.... Jasne, że nie używam takich słów w pracy, na uczelni, czy innych tego typu miejscach, nie mówię tak przy kobietach (no chyba, że jej to nie przekszadza). Ale są też takie sytuacje jak te, w których idzie się z kumplami na piwo, na impreze, na mecz czy koncert rockowy....i wtedy nie widzę powodu, by się nie wyluzować i mówić jak mi się podoba. Dlaczego? Dlatego, że w takich sytuacjach nikt nikogo nie ocenia!!! Byliście na Camp Markban....nikt nie powiedział wprost ale z tego co wyczytałem ,,między wierszami" dobrze wiecie o czym mówię.... Używam....ale na ogół tylko w sytuacjach kiedy mogę sobie na to pozwolić.
Oczywiście są wyjątki. W życiu są różne sytuacje i nieraz się natrafi np. na nadgorliwego biurokrate, któremu jak nie powiesz mocnymi słowami to do niego nic nie dotrze....I nieraz tak robiłem jak np. jakiś urzędas robił mi problemy z czymś co nawet idiota by potrafił załatwić od ręki, a nie zasłaniać swojego lenistwa i braku dobrej woli jakimiś sztywnymi przepisami...Ja w pracy zawsze staram się iść ludziom na rękę (oczywiście pod warunkiem, że firma na tym nie traci) i nieraz naginałem sobie regulamin, żeby ułatwić życie sobie i innym....jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś na tym stracił.....ani firma, ani klient. I nie tylko ja tak robię....jak miałem operację ręki to lekarz kazał mi leżeć 2 dni w szpitalu, bo jakieś przepisy mówią, że w innym przypadku się nie zwrócą koszty czy coś takiego....Ale poszedłem, pogadałem kulturalnie jak człowiek z człowiekiem i po upewnieniu się, że wszystko goi się dobrze, pozwolił mi iść do domu wcześniej....tyle tylko, że wypis dał mi po dwóch dniach, żeby w papierach wszystko się zgadzało. I dzięki temu, że zachował się jak człowiek a nie jak ,,chodzący regulamin" mogłem pozałatwiać swoje inne sprawy zamiast leżąc bezczynnie w szpitalu. A i on nie miał jakoś z tego powodu problemów. I o tym właśnię mówię....
Przepisy są potrzebne ale one w przeciwieństwie do człowieka są sztywne i nie przewidzą każdej sytuacjii....człowiek za to jest elastyczny i powinien przede wszystkim kierować się zdrowym rozsądkiem a nie jakimiś punktami w regulaminie.
A w mojej wypowiedzi miałem na myśli tylko, że to co dla wszystkich jest oczywiste...dla mnie ,,oczywistym" być nie musi....i nie jest! Co nie znaczy, że zrywam z tym całkowicie....tak się składa, że propaganda o której pisałem mnie również dotyczy, i mimo, że mam świadomość jej istnienia...to ona również w jakiś sposób mnie ukształtowała i ograniczyła, bo od dziecka mi tłumaczono, że trzeba tak, tak i tak....tylko, że w pewnym okresie zacząłem zadawać pytanie ,,dlaczego"? I za te pytania właśnie w tym naszym zaściankowym społeczeństwie zbiera się cięgi i wyzwiska....czego przykład mieliśmy wczoraj. Bo nawet jesli kogoś wkurzyła moja wypowiedź z innego tematu, to w żadnym wypadku nie rozumiem jak ta złość ma się do nazywania mojego pytania ,,dlaczego" żenadą?
Clintoon napisał: |
Widać jesteśmy jakimś gorszym, ferelnym pokoleniem. |
Że niby ,,ach ta dzisiejsza młodzież? Skąd my to znamy....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Noiser dnia Śro 12:44, 27 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Waga
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 2409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pow.Poznań
|
Wysłany: Czw 13:17, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Noiser napisał: |
Dla mnie Panowie z Rolling Stones są dowodem, że wiek nie ma znaczenia.... |
Patryk, Ty wyjątkowo ...i zawsze... potrafisz podnieść człowieka na duchu...
Szczególnie takiego z "okrągłą" rocznicą...do których i ja się zacznę zaliczć "lada dzień" ...( )
Zawsze Twoje wszystkie wypowiedzi w JAKIMKOLWIEK Temacie czytam z największą przyjemnością, choć muzyka bliska Twojemu Sercu akurat ode mnie jest dość daleko, ale nie przeszkadza mi to czytać Twoich postów i próbować zrozumieć Twoje "racje"...
Za to i wszystkie inne Twoje wypowiedzi/posty, zawsze mądre i przemyślane, ode mnie WIELKIE DZIĘKI...
i pochwała rzecz jasna...
Obyś był na Forum z nami jak najdłużej...
PS. I dzięki Tobie, i jeszcze kilku innym, młodym i sympatycznym osobom na Forum NIE uważam, że "Że niby ,,ach ta dzisiejsza młodzież?" ......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Noiser
Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: my home is where I sleep
|
Wysłany: Czw 19:30, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Soniu....głupio by było nie odpisać na Twój post, bo mogłoby to wyglądać lekceważąco....ale z drugiej strony po prostu nie wiem co mam odpisać....
Wiadomo, że zawsze miło jest zobaczyć takiego posta, ale nie wymagam od nikogo, żeby pisał takie rzeczy....ale bardzo Ci dziękuję!
Już Ci pisałem kiedyś, że jesteś tutaj dobrym duchem dla wszystkich....i wolisz nic nie napisać, jeśli miałabyś komuś napisać coś przykrego...ja tak nie umiem kiedy widzę jak ktoś poprawia sobie własne ego atakując zawodników....to też jest druga strona noiserowego medalu.
A co do pobytu...właściwie nie chciałem o tym pisać (bo i po co) no ale skoro jest już okazja....otwiera się przede mną nowy etap w życiu....długo do tego dojrzewałem ale czuję, że nadszedł już czas....pozytywna extrema na maxa....i możliwe, że nie będę tu gościł za często. Są ( czy byli, bo niektórzy zostali zbanowani) tu tacy, którym to będzie na rękę, ale nie obchodzą mnie oni...ja świata ani ludzi nie zmienię....jeśli dla kogoś internet jest jedynym miejscem, spełnienia poprzez dowalanie innym ludziom, to taki ktoś już jest przegrany....a ja mam życie w realu i teraz przyszedł czas, by w nim właśnie zrobić to, po co myślę i czuję, że dano mi życie.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Waga
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 2409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pow.Poznań
|
Wysłany: Czw 19:58, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Patryk, Ty już tyle postów napisałeś, na które nikt nie odpisywał, a przynajmniej ja...bo już nie było z reguły nic mądrego do dodania... - chyba tylko napisać ...Brawo Patryk ...
Umiesz bardzo dobrze ubierać mysli w słowa, czego Ci zazdroszczę na maxa wręcz...
A swojego napisałam właśnie po to, abyś wiedział, że zawsze Twoje posty czytam, bo Ty tak ciekawie piszesz, że dla mnie... nic dodać, nic ująć...tym bardziej, że często są to Twoje przemyślenia, refleksje, ciekawe spostrzeżenia...które niekoniecznie wymagają jakiegokolwiek komentarza...a ciekawie się je czyta...
Jeśli o mnie chodzi, to pisz tak dalej, ale...nie znikaj z Forum...już zbyt wielu sympatycznych osób tak rzadko tu zagląda...
Pozdrawiam Cie serdecznie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Noiser
Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: my home is where I sleep
|
Wysłany: Sob 0:21, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie sobie coś uświadomiłem....
Kiedy kilka miesięcy temu wybrałem 3 spośród kilkunastu moich tekstów na moje 3 utworowe demo, nie wiedziałem ile zajmie mi czasowo zrobienie muzy do każdego z nich. Warianty były różne...plany zmieniały co chwilę....ostatecznie wyszło na to, że dzisiejszego wieczoru kończę beat do ostatniego z nich....
Później przyjdzie czas na drobne poprawki w kompozycjach gitar oraz do małych zmian w tekstach....
Kilka miesięcy temu nie wiedziałem kiedy bede pracował nad każdym z nich, kolejność zawsze była przypadkowa....
Jeden z tych utworów dotyczy śmierci i moich pytań jakie mam w stosnku do Boga....pisząc tekst dawno temu i grając do niego riffy, nigdy nie planowałem kończyć go 1 listopada....to jest czysty przypadek, zbieg okoliczności.... A może jednak nie? Może przypadki nie istnieją?
W każdym razie czuję, że po powrocie z cmentarza, gdzie odwiedzę grób mojeg kolegi ze szkoły....przyjdzie do mnie refleksja i zaowocuje słowem ubranym w odpowiednio pasujący dźwięk.....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Noiser dnia Sob 0:31, 01 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|