|
|
Jaka to Melodia? quiz muzyczny
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
danka
Dołączył: 29 Kwi 2007
Posty: 1453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:23, 08 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Życzę Wszystkim SAMYCH sukcesów i pozdrawiam
Danka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez danka dnia Wto 20:16, 09 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
ajrekol
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:49, 08 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
grześ napisał: |
A cóż tu argumentować? |
A otóż tezę, którą postawiłeś, a ja się z nią nie zgadzam, że nie mamy prawa OCZEKIWAĆ po mistrzach wysokiego poziomu ich występów.
grześ napisał: |
Po prostu rozumiem, że pamięć jest ulotna. I żeby zaprezentować w programie ''wysoki poziom'', to trzeba cały czas ''w tym siedzieć''. Jedni to robią, bo mają na to czas, zdrowie i motywacje. Inni może z jakichś względów niekoniecznie. Proza życia. |
Trudno się z tym wszystkim nie zgodzić, ale to są wymówki mające usprawiedliwiać czyjąś "złą formę" (ktoś złośliwy mógłby spokojnie powiedzieć: nieudaczność), tylko to w najmniejszym stopniu nie wyjaśnia dlaczego to wszystko miałoby blokować nasze OCZEKIWANIA, żeby mistrzowie grali przyzwoicie??
To po kim mamy tego oczekiwać? A może w ogóle nie mamy prawa do oczekiwań?
puszek_o napisał: |
Chodzi mi o to, że całkiem inaczej się odpowiada z poziomu wygodnego fotela i ciepłego kocyka przed telewizorem a staniem tam za pulpitem. |
Z tym akurat wszyscy się chyba zgodzili (może poza FrankiemKimono, który ostatnio przyznał, że studio tv wyzwala w nim dodatkową koncentrację), tylko co z tego? Jeżeli spod kocyka jest łatwiej i widać i słychać więcej, to nie MAMY PRAWA widzieć (i oceniać) czyjeś ignorancji, bezczelności, nieprzygotowania, samouwielbienia i innych "zalet"??Zabieranie widzom tego prawa (czyli w praktyce zamykanie im ust) to na szczęście melodia przeszłości. Tej niechlubnej.
puszek_o napisał: |
Nawiązując do tego co napisałeś z piłkarzami to Ronaldo też grywa słabsze mecze, nie strzela karnych a czasami sobie samobója wbije. Życie... |
Czy to nawiązanie ma oznaczać, że nawet jemu odbierasz prawo do oceny kiksów innych?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Darek Gutowski
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:06, 08 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
ajrekol napisał: |
Darek Gutowski napisał: |
My jeszcze nie awansowaliśmy do miana mistrzów. |
To chyba przesadna skromność z Twojej strony. Finalistami roku nie zostają przęciętniaki! Do tego finały miesiąca i OS-y wskazują, że dotychczasowe niezaproszenie Ciebie do Ligi Mistrzów to tylko chwilowe przeoczenie. |
Dziękuję za uznanie ale ja nigdy nie byłem finalistą roku. Druga pozycja w jedynym finale roku, w którym brałem udział (2006), to mój najlepszy wynik jak do tej pory. Finał miesiąca też wygrałem jeden, choć brałem udział w trzech. OS zaliczyłem dopiero pierwszy - w sobotę. No i jeszcze należałoby wspomnieć, że trzy razy wyleciałem już w pierwszym odcinku w 2004, 2006 i 2009 roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:28, 08 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
danka napisał: |
Marek dał pomysł , Teresa podsunęła miejsce , a Piotr wykonał kilka telefonów i pozamawiał lokum i wstępnie dogadał szczegóły. |
A emku z mrówką dojechały na gotowe
Moim zdaniem inicjator a organizator to dwie różne funkcje, ale mogę się mylić.
Bezsprzeczne są Twoje zasługi Danusiu w organizacji tego zlotu, faktycznie godnie oblałaś swoje wygrane. Jestem przekonana, że już za to Ci wszyscy przybyli na pierwszy zlot niejednokrotnie dziękowali. Tobie jak i Mańkowi, bo i jego rola była niemała w tym przedsięwzięciu. Zresztą taka jest rola organizatorów, że muszą wszystkiego dopilnować. Następne popowskie zloty organizowane były przez Tereskę i mnie, i mimo większej ilości osób, każdy miał gdzie spać i co zjeść. A że nie zawsze trafił się jakiś hojny sponsor, to każdy miał ze sobą to i owo, żeby mu w gardle nie zaschło, ani żołądek nie przywarł do krzyża.
Prawie zawsze było fajnie i każdy wyjeżdżał zadowolony. A do pomocy w organizacji włączały się młode osoby.
danka napisał: |
Marek z Anią dobili do nas dopiero drugiego dnia późnym popołudniem. |
Zanik pamięci. Ania dotarła wraz z Teresą około południa w sobotę, a inicjator po wielu naszych telefonach dopiero późnym wieczorem. Ciąg dalszy znamy.
danka napisał: |
Czy chciałam zwrócić jakąś uwagę i na coś lub na siebie informując Was o terminie? |
Zwróciłaś, bo napisałaś termin występu, wkleiłaś zdjęcie na forum i na NK. Wszyscy przyjęli to do wiadomości. Nawet zrobiłaś mały ruch w rodzinie, na wypadek, gdyby stała Ci się tu straszna krzywda po występie. I co? I nic!
danka napisał: |
mam jednak trochę pokory |
Nie dało się tego zauważyć w żadnym Twoim ostatnim poście.
danka napisał: |
Napisałam , bo wiedziałam , że wszechwiedzący i inni nie zostawią na NAS , a głównie na mnie suchej nitki. |
No i jednak zostawili, nawet Ci za bardzo głowy nie zmyli
Irek prawie nic nie napisał o Twoim występie, może dlatego, że to tylko jego właśnie powaliło.
(edit) pisałam zanim Irka post pojawił się przed moim)
Uważam, że opis Twoich perypetii z materiałami dla i od niego był zupełnie niepotrzebny, skoro wszystko dobrze się skończyło, to po co teraz te wymówki???
Ale ci co pożyczają jakieś swoje drogocenne materiały niech się lepiej zabezpieczają, na wypadek gdyby np. na poczcie zginęły cy cóś
danka napisał: |
zawsze staram się ludziom ufać i pomagać kiedy tylko mogę , bo zawsze tego chcę i wielu z Was z tego skorzystało |
Dobrze, że pomagasz ludziom, ale rozumiem, że chęć pomagania chyba wynika z bezinteresowności, a Ty podkreślasz wciąż w tym swoją rolę. Czyżbyś oczekiwała wdzięczności za bezinteresowną pomoc? To nie zawsze idzie w parze.
danka napisał: |
Teraz wpis przy odcinkach uznałam za zwykłą złośliwość i po tamtych przejściach nikt nie przekona mnie , że było inaczej. |
To ja już nie próbuję Cię przekonywać, skoro jesteś taka zawzięta. Ale czuję, że się mylisz. Zresztą wypadałoby poczekać na emisję wszystkich OS-ów, żeby ocenić, który z nich akurat był taki specjalny.
Za życzenia sukcesów dziękuję A Tobie życzę dużo zdrowia i pogody ducha
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez emku dnia Pon 16:33, 08 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
jankomuz51
Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Międzyborów Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:44, 08 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A ja tak dla uspokojenia nastrojów dziękuję Darkowi za pokazanie i fajne opisanie kawałka historii JTM na NK.
Darku ,z przyjemnością czytałem i oglądałem Twoją pracę na NK, tylko przyklnasnąć i naśladować.
Rozumiem Twoją skromność, ale tym mistrzuniem jednak jesteś!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
ajrekol
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:53, 08 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Darek Gutowski napisał: |
Dziękuję za uznanie ale ja nigdy nie byłem finalistą roku. |
A uczestnik finału roku to nie jest przypadkiem finalistą roku?
Skoro ten odcinek nazywa się Finałem Roku, to każdy jego uczestnik jest finalistą roku. Ten, który wygrywa ten odcinek jest dodatkowo zwycięzcą finału roku. Ale ja nie pisałem, że wygrałeś ten odcinek.
Darek Gutowski napisał: |
No i jeszcze należałoby wspomnieć, że trzy razy wyleciałem już w pierwszym odcinku w 2004, 2006 i 2009 roku. |
Każdy mistrz Melodii (może poza Martą Witkowską) ma na swoim koncie skuchy, ale to nie one decydują o "statusie" mistrza tego programu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
grześ
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:11, 08 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
ajrekol napisał: |
grześ napisał: |
A cóż tu argumentować? |
A otóż tezę, którą postawiłeś, a ja się z nią nie zgadzam, że nie mamy prawa OCZEKIWAĆ po mistrzach wysokiego poziomu ich występów.
grześ napisał: |
Po prostu rozumiem, że pamięć jest ulotna. I żeby zaprezentować w programie ''wysoki poziom'', to trzeba cały czas ''w tym siedzieć''. Jedni to robią, bo mają na to czas, zdrowie i motywacje. Inni może z jakichś względów niekoniecznie. Proza życia. |
Trudno się z tym wszystkim nie zgodzić, ale to są wymówki mające usprawiedliwiać czyjąś "złą formę" (ktoś złośliwy mógłby spokojnie powiedzieć: nieudaczność), tylko to w najmniejszym stopniu nie wyjaśnia dlaczego to wszystko miałoby blokować nasze OCZEKIWANIA, żeby mistrzowie grali przyzwoicie??
To po kim mamy tego oczekiwać? A może w ogóle nie mamy prawa do oczekiwań?
|
Oj, ajrekolu! Jestem bardzo zdumiony????
Ja napisałem, że nie możemy oczekiwać, że każdy uczestnik ligi mistrzów będzie prezentował ''wysoki poziom'' na każde zawołanie. Takie jest moje zdanie, a Ty masz prawo się z nim nie zgadzać. Chciałeś argumentacji, to w skrócie napisałem dlaczego tak uważam. Nie mam niestety czasu na dłuższe wywody, bo obowiązki mi nie pozwalają.
A Ty przeinaczyłeś moje słowa i twierdzisz, że ja postawiłem tezę, że ''nie mamy prawa OCZEKIWAĆ po mistrzach wysokiego poziomu ich wystepów'' Naprawdę nie widzisz zasadniczej różnicy w tych dwóch stwierdzeniach? Ja nie odbieram nikomu prawa do oczekiwań, ani do czego innego. I nie wiem czym sobie zasłużyłem na taki ton Twojej wypowiedzi pod moim adresem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Darek Gutowski
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:01, 08 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
ajrekol napisał: |
Darek Gutowski napisał: |
Dziękuję za uznanie ale ja nigdy nie byłem finalistą roku. |
A uczestnik finału roku to nie jest przypadkiem finalistą roku?
Skoro ten odcinek nazywa się Finałem Roku, to każdy jego uczestnik jest finalistą roku. Ten, który wygrywa ten odcinek jest dodatkowo zwycięzcą finału roku. Ale ja nie pisałem, że wygrałeś ten odcinek.
|
A w takim sensie, to się zgadzam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
ajrekol
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:34, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
grześ napisał: |
A Ty przeinaczyłeś moje słowa i twierdzisz, że ja postawiłem tezę, że ''nie mamy prawa OCZEKIWAĆ po mistrzach wysokiego poziomu ich wystepów'' Naprawdę nie widzisz zasadniczej różnicy w tych dwóch stwierdzeniach? |
Zasadniczej nie widzę. Gdybym widział to nie pisałbym tak jak napisałem.
grześ napisał: |
Ja nie odbieram nikomu prawa do oczekiwań, ani do czego innego. |
Po tym wyjaśnieniu widzę różnicę w akcentach. Tobie bardziej chyba chodziło o każde zawołanie (chociaż może znowu źle Cię zrozumiałem), mnie się wydawało, że teza zasadzona jest na możliwości oczekiwania, skoro ta teza rozpoczyna się kategorycznym stwierdzeniem, że "nie możemy oczekiwać". Stąd też moje wyróżnienie tego OCZEKIWANIA.
Ale w obu przypadkach moje zdanie pozostaje takie samo: jak najbardziej możemy oczekiwać, że każdy uczestnik ligi mistrzów będzie prezentował "wysoki poziom" (także ten bez cudzysłowu) na każde zawołanie. A takie usprawiedliwienia, o których pisałeś, tylko świadczą o tym, że zawodnik "nie dorósł" do miana mistrza. Jeśłi tak mu wiatr wieje z wszystkim oczy, to niech spasuje. Obowiązku startowania nie ma.
A jeśli stwierdzenie, że nie możemy oczekiwać nie jest kwestionowaniem prawa do oczekiwania, to czym jest?
A skoro "nie odbierasz nikomu prawa do oczekiwań" to chyba jednak mozemy oczekiwać, że "każdy uczestnik ligi mistrzów będzie prezentował wysoki poziom na każde zawołanie. Czy dalej nie możemy?
grześ napisał: |
I nie wiem czym sobie zasłużyłem na taki ton Twojej wypowiedzi pod moim adresem. |
Ja Ciebie, grzesiu, na początku, a Ty mnie na końcu zdumiałeś.
Jakim tonem tak Cię dotknąłem?
A skoro Ty widzisz tak zasadnicze różnice pomiędzy Twoją tezą i tym, o co tak szpetnie (choć bezwiednie) Cię posądziłem , to powiedz jaki jest Twój stosunek do "mojej" tezy, że: "mamy prawo oczekiwać po mistrzach wysokiego poziomu ich wystepów''?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
mrówka
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 3415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:46, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
wtrącę się w dyskusje Panów ( choć może nieopatrznie ), ale wypowiedź grzesia "zrozumiałam z akcentem" na "oczekiwać na każde zawołanie" - jak się obejrzało odcinek zapowiadany przez Roberta "Liga Mistrzów" to kontekst wydawał się oczywisty
w dodatku, jak się doczyta tekst grzesia dalej- "że jesteśmy niestety ( ?!) tylko ludźmi" - to też dopełnia intencji ...
na szczęście robocopy i inne cyborgi jeszcze się na muzyce nie znają na tyle , żeby grac w JTM - bo ci dopiero byliby zawsze w formie, zawsze osłuchani z aktualnymi hitami, i na dodatek w zasobach pamięci przechowywaliby wszystkie dotychczas zagrane utwory i wiedzieliby z której strony płyty wydanej w X-roku w edycji very special czyli 5 egzemplarzy ....
widok Mistrzów z obliczem pt. "nie wiem, nie pamiętam" - jest zaskakujący dla widowni, ale świadczy (moim zdaniem) - o tym właśnie,ze nie są cyborgami
ps. ale wrażenie z dyskusji - jak wyżej: najlepiej ajerkolowi wychodzi rozkładanie zdań na części i dyskusja z dowolnymi ich fragmentami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Clintoon
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 5366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:00, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Podzielam zdanie mróweczki i dodam, że...
mrówka napisał: |
ps. ale wrażenie z dyskusji - jak wyżej : najlepiej ajerkolowi wychodzi rozkładanie zdań na części i dyskusja z dowolnymi ich fragmentami |
człowiek to się aż boi odezwać, bo za chwilę dowie się, że miał zupełnie co innego do powiedzenia niż miał w rzeczywistości.
Trudno dyskutuje się z mistrzem logiki, który (mam wrażenie) dyskutuje dla samego dyskutowania. Są amatorzy tego sportu - ja się do nich nie zaliczam. Także odpuszczam. Czytam między wierszami i nie zawsze doszukuję się logicznego ciągu. Równocześnie nie zabraniam i nie odbieram nikomu prawa do tego w czym sam nie chcę uczestniczyć.
Pisałem o swoich wrażeniach.
Miłego weekendu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
literka
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:11, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Panowie!
Dialektyka jest zbyt jałowa, żeby mogła prowadzić do prawdziwej mądrości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
vaya con dios?
Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:12, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też wolę krótko ale treściwie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:41, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
jankomuz51 napisał: |
A ja tak dla uspokojenia nastrojów dziękuję Darkowi za pokazanie i fajne opisanie kawałka historii JTM na NK.
Darku ,z przyjemnością czytałem i oglądałem Twoją pracę na NK, tylko przyklnasnąć i naśladować.
Rozumiem Twoją skromność, ale tym mistrzuniem jednak jesteś!!! |
A może i my dostąpilibyśmy zaszczytu obejrzenia tej pracy tutaj?
Co Ty na to, Darku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wojtek
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 2058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 14:34, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Clintoon napisał: |
Trudno dyskutuje się z mistrzem logiki, który (mam wrażenie) dyskutuje dla samego dyskutowania. Są amatorzy tego sportu - ja się do nich nie zaliczam. Także odpuszczam. Czytam między wierszami i nie zawsze doszukuję się logicznego ciągu. Równocześnie nie zabraniam i nie odbieram nikomu prawa do tego w czym sam nie chcę uczestniczyć.
Pisałem o swoich wrażeniach. |
Mam dokładnie takie same. Wiele razy korciło mnie, by wtrącić to i owo, ale się - przyznam bez bicia - bałem, że tylko pogorszę sytuację, bo będę musiał się tłumaczyć z tego co miałem na myśli, jakie były moje intencje, czy czasem kogoś nie obraziłem itd. itp.
Do interwencji nie czułem się zmuszony, wbrew twierdzeniom ajerkola nie widziałem "plucia jadem". Reakcja danki, która uznała, że można pić tylko do JEJ odcinka i będący jej rezultatem wątek "kasetowy" wywołują u mnie zażenowanie.
Dodam jeszcze, że w innym miejscu ajerkol napisał o potrzebie tolerancji. Dla mnie tolerancja oznacza także uznanie, że ktoś ma prawo do żywienia błędnych poglądów, nawet jeśli inny ktoś przedstawi mu tony argumentów za tym, że takie właśnie są. Na logice świat się nie kończy.
Dla pełnej jasności - to ostatnie zdanie nie jest zaproszeniem do dyskusji. Kropka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|