 |
 |
Jaka to Melodia? quiz muzyczny
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Kto wygra Finał Marca 2013 |
Łukasz (Tristan) |
|
34% |
[ 10 ] |
Ania (Labienia) |
|
41% |
[ 12 ] |
Robert |
|
24% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 29 |
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Emi
JTM Spis Team
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 3057
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:44, 31 Mar 2013 Temat postu: |
 |
|
Labienia napisał: |
Szkoda tym bardziej, że odgadłabym finałową siódemkę.. Bardzo żałuję, że auticzko poszło "na zmarnowanie" :/ Zdecydowanie czułabym się lepiej, gdyby Robert odgadł finałowy zestaw... |
Heh, znam to uczucie, miałam tak samo w marcu 2010 (ach te marce ) - poczucie 'zmarnowania' autka to właśnie bardzo trafne określenie. I człowiek by się cieszył, że skoro już przegrał, to nie na marne i ta druga osoba wykorzystała okazję i też zgadła. No ale tak niestety nie było ani w tym ani w tamtym, ani pewno w jeszcze niejednym przypadku.
Mario22 napisał: |
Osobiście miałbym 5/7 i to tylko dlatego nie 4/7, że "Barcelona" poszła w jednym z ostatnich odcinków. |
sobolek napisał: |
podobnie jak Mariusz "Barcelonę" miałem w uszach z któregoś rejsowego. |
Nooo, w rejsowym Roberta właśnie. Więc można powiedzieć, że był na z lekka uprzywilejowanej pozycji (ach to NKO, które nie pamięta kiedy co dało/dawało ), a i tak Mu się nie udało, szkoda... Bo skoro już nie udało się dojść ani Ani ani Łukaszowi, za których rzecz jasna mocniej trzymałam kciuki to chciałam, żeby Robert wygrał, w końcu i Jemu auto odjechało kiedyś o włos... A tak to był FM straconych szans, ech...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
zwiru
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 3:13, 01 Kwi 2013 Temat postu: |
 |
|
Jeżeli ten FM nie należał do "rewolwerowych", to nie wiem jak taki rewolwerowy odcinek zdefiniować. Może uruchomić licznik mierzący czas reakcji w mili-/nanosekundach. Naprawdę mocny pod tym względem FM - dla mnie sam fakt, że Łukasz, którego niesamowity refleks mam w pamięci jeszcze z poprzednich występów, nie prowadził przed trzecią rundą najlepiej o tym świadczy. Pozdrowienia dla zawodników, szczególnie dla Ani za grę do końca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
dodzik
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:54, 01 Kwi 2013 Temat postu: |
 |
|
No finał na wysokim poziomie, tylko ciągle czekałam na przyspieszenie Ani, ale brawa za walkę do końca
Z finałowymi piosenkami miałam problem, nie znałam "Barcelony" i nie znałam tytułu "Kiedy mnie malujesz", natomiast No To Co rozpoznałam, bo to trochę moje lata,
myślałam jednak, że Robert da radę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ajrekol
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Wto 4:03, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
 |
|
Arlecia napisał: |
Teraz przydałyby się statystyki Irka. Czy ktoś, tak jak ja, zaliczył w swoim odcinku walkę z dwoma finalistami miesiąca? |
Takich przypadków było wiele. [Cały czas mowa będzie o normalnych odcinkach rejsowych.]
Trochę mniej sytuacji, w których zawodnik musiał się zmagać z dwoma zwycięzcami finałów miesiąca - a taki był też Twój odcinek. Pierwszy raz zdarzyło się to we wrześniu 2004 r., a potem raz-dwa razy w roku. Poprzednio, przed Twoim odcinkiem w październiku 2012 (kilka razy, ale to był wyjątkowy miesiąc jeśli chodzi o obfitość powrotów mistrzów do gry w normalach).
Natomiast zupełnie unikatowy był następny odcinek po arleciowym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
brajan
Dołączył: 28 Lis 2012
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:22, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
 |
|
ajrekol napisał: |
arleciowym.  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
KLIK-83
JTM Spis Team
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 3067
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:13, 03 Kwi 2013 Temat postu: |
 |
|
Robertowi niewiele zabrakło ... Miał godnych graczy ... Każdy mógł się pokusić o końcowy sukces ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Emi
JTM Spis Team
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 3057
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:30, 04 Kwi 2013 Temat postu: |
 |
|
ajrekol napisał: |
Arlecia napisał: |
Teraz przydałyby się statystyki Irka. Czy ktoś, tak jak ja, zaliczył w swoim odcinku walkę z dwoma finalistami miesiąca? |
Takich przypadków było wiele. [Cały czas mowa będzie o normalnych odcinkach rejsowych.]
Trochę mniej sytuacji, w których zawodnik musiał się zmagać z dwoma zwycięzcami finałów miesiąca - a taki był też Twój odcinek. Pierwszy raz zdarzyło się to we wrześniu 2004 r., a potem raz-dwa razy w roku. Poprzednio, przed Twoim odcinkiem w październiku 2012 (kilka razy, ale to był wyjątkowy miesiąc jeśli chodzi o obfitość powrotów mistrzów do gry w normalach).
Natomiast zupełnie unikatowy był następny odcinek po arleciowym.  |
Wydawało mi się (ale może się mylę), że Arletta miała na myśli sytuację taką, o jakiej pomyślał Przemo i ja (tylko może tego nie doprecyzowała), czyli granie w jednym odcinku z dwoma uczestnikami tego samego FM (spotykają się w rejsowym, a później ponownie jeszcze w FM w tym danym miesiącu). Bo dotychczas było już na tyle wiele finałów miesiąca, że chyba nietrudno znaleźć się w odcinku z dwoma finalistami jakichkolwiek FM. Czy możesz więc podać statystyki tego typu Irku? I chciałam jeszcze doprecyzować (żeby wiedzieć jak rozumieć Twoje wypowiedzi) - za zwycięzców finałów miesiąca uważani są wszyscy, którzy dochodzą do finału FM, ale niekoniecznie go wygrali? Pytam o to w kontekście nie tylko odcinka Arleci, ale też Twojego i Twojej wypowiedzi na fb odnośnie tego odcinka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ajrekol
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:09, 04 Kwi 2013 Temat postu: |
 |
|
Emi napisał: |
Wydawało mi się (ale może się mylę), że Arletta miała na myśli sytuację taką, o jakiej pomyślał Przemo i ja (tylko może tego nie doprecyzowała), czyli granie w jednym odcinku z dwoma uczestnikami tego samego FM (spotykają się w rejsowym, a później ponownie jeszcze w FM w tym danym miesiącu). Bo dotychczas było już na tyle wiele finałów miesiąca, że chyba nietrudno znaleźć się w odcinku z dwoma finalistami jakichkolwiek FM. Czy możesz więc podać statystyki tego typu Irku? |
Przyznaję się bez bicia, że czasem mam kłopoty ze zrozumieniem kobiet , ale zdanie "Czy ktoś, tak jak ja, zaliczył w swoim odcinku walkę z dwoma finalistami miesiąca?" jest dla mnie jednoznaczne. Gdyby tam było "(przyszłymi) finalistami tego miesiąca", to moja interpretacja byłaby taka, jak Twoja. Ale mogę się mylić. Trzeba dopytać Arleci. Ale odnosząc się do interpretacji takiej jak Twoja i Przema:
Sytuacje, w których zawodnik trafia w swoim normalu na przyszłych finalistów tego miesiąca, też się zdarzają i to wcale nie tak rzadko. Pierwszy taki przypadek miał miejsce już w październiku 1999 r., czyli 4. FM-ie w historii, kiedy p. Emilia zmierzyła się (bez sukcesu, jak nietrudno przypuścić ) z panami Cezarym i Zbigniewem, którzy zresztą solidarnie w FM-ie oddali pole p. Marcie, a ta w finale poległa w potyczce z "komputerem". Podobna sytuacja miała miejsce w kolejnym miesiącu. W styczniu 2000 to samo. I w latach, kiedy do wejścia do FM-u wystarczył 1 zrobiony finał, zdarzało się to często. Znacznie rzadziej, kiedy do finałów miesiąca trzeba było 1-2 zrobionych finałów, a niemożliwa była taka sytuacja, kiedy wszyscy finaliści danego miesiąca mieli na swoich kontach hat-tricki (chyba większość pamięta ten okres). A już kompletnie i absolutnie wykluczona , gdy człowiek z hat-trickiem nie wchodził do FM-u (Arlecia z pewnością pamięta ten okres ).
Emi napisał: |
I chciałam jeszcze doprecyzować (żeby wiedzieć jak rozumieć Twoje wypowiedzi) - za zwycięzców finałów miesiąca uważani są wszyscy, którzy dochodzą do finału FM, ale niekoniecznie go wygrali? Pytam o to w kontekście nie tylko odcinka Arleci, ale też Twojego i Twojej wypowiedzi na fb odnośnie tego odcinka.  |
W kwestii nazywania rzeczywiście jest mały bałaganik.
Ja się przychylam do nazywania zwycięzcami (FM-u, FR-u tudzież każdego innego odcinka) zawodnika, który pokonał swoich "ludzkich" współzawodników, czyli de facto każdego finalistę odcinka. Za takim podejściem przemawiają wg mnie:
1. Pokonanie współzawodników z odcinka - ten, kto pokonuje przeciwników, jest zwycięzcą.
2. Rozgrywka w finale odcinków to zupełnie inna bajka niż w trzech poprzednich rundach. Tu nie walczy się z(e) (współ)zawodnikami, a z "komputerem". Więc odgadnięty finał jest zwycięstwem z "komputerem", a nie z przeciwnikami.
3. Zwycięzcami finałów miesiąca nawet sami NKO nazywają wszystkich uczestników finałów kwartału. Także tych, którzy nie zrobili finału w finale miesiąca.
4. Nazywanie zwycięzcami finałów miesiąca finalistów tych finałów jest być może uproszczeniem i nienależną nobilitacją, ale pełny ich tytuł (uczestnik finału finału miesiąca) nazbyt daleko idącą pedanterią.
Tak więc odpowiadając wprost: ja za zwycięzcę odcinka uważam każdego, który dotarł do finału.
A dla odróżnienia "zwykłego" finalisty odcinka od pogromcy finału używam (i nie tylko ja) poetyckich określeń typu: z przytupem, z telemarkiem, z autem, spełniony, zdobywca samochodu itp.
Post został pochwalony 2 razy
Ostatnio zmieniony przez ajrekol dnia Czw 21:14, 04 Kwi 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Wojtek
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 2058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw 22:58, 04 Kwi 2013 Temat postu: |
 |
|
ajrekol napisał: |
A dla odróżnienia "zwykłego" finalisty odcinka od pogromcy finału używam (i nie tylko ja) poetyckich określeń typu: z przytupem, z telemarkiem, z autem, spełniony, zdobywca samochodu itp.  |
Hmm, mnie tu z poezją kojarzy się tylko "spełniony"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ajrekol
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:05, 04 Kwi 2013 Temat postu: |
 |
|
Hmm... Na skojarzenia nie ma rady. Choć najczęściej kojarzą się z tym, co już kojarzący przeżył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Wojtek
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 2058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw 23:35, 04 Kwi 2013 Temat postu: |
 |
|
hmm, chodziło mi o to, że reszta jest nie-poetycka, jak telemark (baardzo przyziemny ) albo przytup (jeszcze przyziemniejszy... ). "Zdobywca" brzmi nieźle, ale "samochodu" sprawia, że traci zdecydowanie na "poetyckości"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Emi
JTM Spis Team
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 3057
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:43, 08 Kwi 2013 Temat postu: |
 |
|
Dziękuję ajrekolu za tę obszerną wypowiedź. Oczywiście, że zdanie Arleci można było zrozumieć jak najbardziej tak, jak właśnie zrozumiałeś. Ale że ja jestem kobietą, to od razu pomyślałam tak jak napisałam. Co do FMów, gdzie wszyscy mieli po 3 wygrane finały, to rzeczywiście oczywista oczywistość i trafne spostrzeżenie, że w tych miesiącach nie mógł zaistnieć przypadek, o który zapytałam.
A gwoli ścisłości - moje pytanie odnośnie tytułu 'zwycięzca FM' wynikało tylko i wyłącznie z ciekawości, a nie Broń Boże z tego, iż uważam, że to nienależna nobilitacja - też jestem zdania, że tak powinno się tytułować wszystkich finalistów finałów miesiąca. A ciekawość była taka, bo, wstyd się przyznać, ale nie znam dokładnie ani Twoich, ani Roberta Ł. losów sprzed 2009 r., więc nie wiedziałam jak sobie wytłumaczyć Twojego posta (myślałam/miałam nadzieję, że może oboje wygraliście kiedyś samochody ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |