Do mnie redakcja odezwała się po ponad 6 miesiącach. (Jeśli dobrze pamiętam na eliminacjach byłam w grudniu a na nagranie zostałam zaproszona we wrześniu.)
Ale Twoja sytuacja a kolegi różnią się znacznie. Tobie nikt nie obiecywał, że będziesz na pewno na najbliższym nagraniu. Jego po prostu zrobiono w konia i pani rekruterka zadrwiła sobie z niego. Tak nie postępuje psycholog.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach