|
|
Jaka to Melodia? quiz muzyczny
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
krzmarek
Zablokowany
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 98 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 6:41, 05 Sie 2008 Temat postu: Ulubione utwory jednego wykonawcy - The Beatles |
|
|
Nie będę ukrywał, że myślą o założeniu tego tematu zapłodniła mnie (cbtmz ) emku, której spodobały się rozszerzone statystyki z naszych plebiscytów. Zacznę więc od nich, ale zapraszam również do szerszych dyskusji (czy też swobodnych wypowiedzi) nt. Beatlesów. Mam nadzieję, że pozostali bohaterowie naszych głosowań też będą mieli swoje tematy.
Ale przejdźmy do statystyk:
Najpierw ulubione (jak wynika z głosowania na poszczególne piosenki) albumy.
Pod uwagę zostały wzięte angielskie, premierowe albumy studyjne - tak jak zostały wydane na CD w 16-płytowym komplecie (12 tytułów, w tym jeden 2-płytowy + "Magical Mystery Tour" + 2 części "Past Masters" - składanek z nagraniami pochodzącymi przede wszystkim z singli).
W pierwszych kolumnach podane zostały punkty, w drugich ilość piosenek.
407 - 15 - The Beatles [White Album, 1968]
354 - 8 - A Hard Day's Night [1964]
349 - 7 - Abbey Road [1969]
317 - 7 - Help! [1965]
297 - 6 - Please Please Me [1963]
270 - 6 - Magical Mystery Tour [1967]
248 - 6 - Let It Be [1970]
206 - 8 - Rubber Soul [1965]
191 - 6 - Revolver [1966]
175 - 4 - Yellow Submarine [1969]
173 - 7 - Beatles For Sale [1964]
167 - 7 - With The Beatles [1963]
143 - 5 - Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band [1967]
"Past Masters" oddzielnie, bo jednak nie były to albumy wydane za życia zespołu, a późniejsze kompilacje:
305 - 9 - Past Masters Volume One
219 - 6 - Past Masters Volume Two
Krótki komentarz: "Białemu albumowi" w zwycięstwie z pewnością pomógł fakt, że jest wydawnictwem dwupłytowym i ze znacznie większej ilości piosenek można było wybierać; nie po raz pierwszy okazuje się, że uważany na największe osiągnięcie artystyczne zespołu "Sierżant Pepper" nad Wisłą nie cieszy się taką estymą jak na świecie (szczególnie w USA i UK).
Autorzy piosenek:
Przy podsumowaniu brany był pod uwagę wiodący autor, w Beatlesach najczęściej śpiewający swoją kompozycję. W przypadku 8 piosenek (She Loves You; All You Need Is Love; Love Me Do; I Want To Hold Your Hand; From Me To You; A Day in the Life; Ask Me Why; Thank You Girl) zgodnie uznawanych przez beatlesologów za napisane wspólnie (albo równorzędnie) przez Johna i Paula, punkty zaliczane były obu panom.
1972 - 44 - Paul McCartney
1555 - 50 - John Lennon
0138 - 2 - Chuck Berry
0127 - 3 - George Harrison
0047 - 2 - Berry Gordy
0041 - 1 - Brian Holland
0041 - 1 - Robert Bateman
0033 - 2 - Larry Williams
0028 - 1 - Ric Marlow, Bobby Scott
0015 - 1 - Chan Romero
0012 - 1 - William Robinson
0009 - 1 - Carl Perkins
0006 - 1 - Janie Bradford
0004 - 1 - Ringo Starr
0003 - 1 - Roy Lee Jackson
A jednak Paul McCartney! - choć mniej piosenek, to więcej punktów.
George Harrison dalej niedoceniany - Chuck Berry zebrał więcej punktów!
Ulubieni wokaliści:
Piosenki zaliczane były wokaliście, który wykonuje partię solową, śpiewa głosem wiodącym lub jego wkład wokalny jest znacząco większy niż pozostałych członków zespołu. W 7 przypadkach trudnych do rozdzielenia (6 razy John i Paul i raz John i George) punkty dostali 2 wokaliści.
1880 - 43 - Paul
1741 - 55 - John
0191 - 07 - George
0036 - 02 - Ringo
I znów Paul!
Najlepsze lata:
635 - 17 - 1963
584 - 19 - 1965
552 - 16 - 1964
419 - 10 - 1969
413 - 11 - 1967
412 - 10 - 1968
248 - 06 - 1970
221 - 08 - 1966
052 - 01 - 1962
Lata: 1970, 1966 i 1962 są w gorszej sytuacji, bo ukazały się w nich pojedyncze albumy (w 1962 tylko 1 singiel).
W punktach rok 1963, w piosenkach -1965; także z układu całej tabeli wynika, że wolimy jednak te wcześniejsze lata Beatlesów.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
mrówka
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 3415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:41, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A więc jednak Paul .. nie przypuszczałam ..
dla mnie, od zawsze to Lennon wydawał się bardziej "na pierwszej linii" zespołu
ponieważ przytoczone przez krzmarka dane są dla mnie miarodajne -
to tym bardziej mnie przekonuje, że fenomen Johna L opiera się na czymś zupełnie innym niż "statystyczna płodność" -)))))
ps. bardzo mi się podoba taki pomysł, żeby każdemu Wielkiemu poświęcić osobną stronkę - dzięki krzmarku
i dzięki Emku za natchnięcie (cbtmz)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mrówka dnia Wto 7:44, 05 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Rose
Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Maków Mazowiecki Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:42, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Krzmarkowski kawał dobrej, ale na pewno też niesamowicie żmudnej roboty. Domyślam się jednak, że dla takiego pasjonata Beatlesów oraz opisowego podejścia do każdej kwestii to była czysta przyjemność (;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:01, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja się cieszę, że udało mi się natchnąć/zapłodnić cbtmz krzmarka tą, dla takiego pasjonata jak on, wcale nie żmudną robotą. Po cichu liczyłam, że da się zapłodnić i nie odmówi. Oczywiście pochwaliłam jego pracę w całej rozciągłości. Pracował dzielny krzmareczek cała nockę, ale jego trud nie poszedł na marne. DZIĘKUJĘ
Czyli Paul (podobnie jak Seweryn w CzG) wiedzie prym w statystykach.
W moich propozycjach i głosowaniach prym wiódł K.K., ale to już takie moje nieprzemijające zauroczenie.
Może być ciekawie, kiedy będziemy głosować na solowe piosenki poszczególnych członków Bitelsików i Gitarków. Bo zarówno McCartney jak i Seweryn nadal tworzą, a moi ulubieńcy, których dziwnym zbiegiem okoliczności spotkał ten sam los, już niczego nie napiszą i będziemy bazować na ciut ogranych już piosenkach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez emku dnia Wto 9:03, 05 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Waga
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 2409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pow.Poznań
|
Wysłany: Wto 11:38, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Pomysł całkiem fajny, nie da się ukryć, tylko ja przed tymi statystykami wkleiłabym wyniki głosowania na utwory - żeby było dokładnie wiadomo, do czego statystyki się odnoszą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:20, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Waga napisał: |
Pomysł całkiem fajny, nie da się ukryć, tylko ja przed tymi statystykami wkleiłabym wyniki głosowania na utwory - żeby było dokładnie wiadomo, do czego statystyki się odnoszą... |
Nie powinno być chyba z tym problemu. Ale Waga słusznie prawi.
krzmarek napisał: |
Ja, za "namową" MQ zakładam właśnie temat beatlesowski, na którym na początek trochę dodatkowych statystyk z naszego głosowania, a potem - mam nadzieję - niekończąca się dyskusja z cyklu "o wyższości Johna Lennona nad Paulem McCartneyem" lub "jaki jest Twój ulubiony wykonawca i dlaczego to Beatlesi?". |
Skoro krzmarek dał mi się namówić na statystyki, to jestem mu coś winna i zacznę, a potem zaraz rozwinę temat o wyższości J.L. nad P.McC. i dlaczego to właśnie The Beatles byli, są i będą nadal moim ulubionym zespołem.
Byłam już na świecie, kiedy pojawili się Beatlesi ze swoją muzyką i mimo, że w tym samym czasie powstawały różne inne zespoły wzorujące się na nich, nie udało im się w żaden sposób pokonać zespołu The Beatles w moim dziewczęcym serduszku.
Każdej, powtórzę każdej piosenki słuchało się z przyjemnością, nie drażniły na początku prościutkie teksty, które łatwo się śpiewało (np. Love, love me do, You know I love you itd.). Każda wpadała w ucho i tam zapadała na dłużej, nawet na kilkadziesiąt lat, bo i dziś bez znużenia odsłuchuję z przyjemnością ich płyty.
Kiedy zespół dojrzał i zaczął eksperymentować z orkiestrami, sekcjami smyczków, puszczaniem płyt od końca i dłużyznami, dodawali różne dziwne instrumenty - trochę miałam żal, że nie tworzą już lekkich, łatwych i przyjemnych piosenek. Z wiekiem dopiero doceniłam ich późniejszą twórczość i chęc rozwoju w każdym muzycznym kierunku. Czyli wniosek: do wszystkiego trzeba dorosnąć.
Jako młode wtenczas dziewczę ścigałam oczami jakiegoś jednego upatrzonego członka zespołu i od samego początku był nim Lennon.
Wyróżniał się zdecydowanie z całego zespołu i zawsze już budził moje zainteresowanie. Może nie wszystkimi jego akcjami byłam zachwycona, ale nigdy nie przestawałam go lubić.
Chodziłam na filmy z zespołem i słuchałam głównie solówek Johna i jego żartownych wypowiedzi. Nie lubiłam Yoko Ono, wierzę, że w jakimś stopniu mogła się przyczynić do rozpadu zespołu. Ale mam szacunek dla Johna, że tak pokochał tę kobietę, mimo, że połowa świata jej szczerze nienawidziła. I jego piosenki uwielbiam do dziś, a w samochodzie na cały regulator odsłuchuję sobie "Cold Turkey", w którym John jęczy jak opętany (kiedyś, przyznam mnie to wkurzało).
A ulubione jego piosenki podam jak przyjdzie na niego kolej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez emku dnia Wto 13:27, 05 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:05, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Temat Elvisa rozgrzał się do czerwoności, a o naszych Bitelsikach mało kto napisał kilka ciepłych słów. Może założyciel tematu coś by dodał od siebie i pobudził resztę zaspanych forumowiczów?
Elvis ze zdjęciami Bitelsików
(nie umiem powiększyć tego zdjęcia )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez emku dnia Pią 22:41, 08 Sie 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
krzmarek
Zablokowany
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 98 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:41, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Rose napisał: |
Krzmarkowski kawał dobrej, ale na pewno też niesamowicie żmudnej roboty. Domyślam się jednak, że dla takiego pasjonata Beatlesów oraz opisowego podejścia do każdej kwestii to była czysta przyjemność (; |
Przejrzałeś mnie na wylot, Rose.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Rose
Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Maków Mazowiecki Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:55, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Po prostu bystry ze mnie obserwator i tyle
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rose dnia Nie 18:55, 10 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:33, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Rose napisał: |
Po prostu bystry ze mnie obserwator i tyle |
A może ten bystry obserwator napisze o swojej przygodzie z Bitelsikami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Rose
Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Maków Mazowiecki Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:06, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Napisałby, gdyby takową miał, ale że nie miał to nic nie napisze, choć emku tak ciągnie za język, że wyciąga mi się jak wiośnie nos od tego kłamania
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rose dnia Nie 20:07, 10 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:21, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Rose napisał: |
Napisałby, gdyby takową miał, ale że nie miał to nic nie napisze, choć emku tak ciągnie za język, że wyciąga mi się jak wiośnie nos od tego kłamania |
Oj, Przemuś, gdzieżbym śmiała cię ciągnąć za cokolwiek? Nie chodzi mi o konkretną przygodę, ale każdy (a może się mylę)kto usłyszy raz jakąś piosenkę gdzieś to pragnie albo nabyć płytę z tą właśnie piosenką, albo ściągnąć ją z netu ( to obecne czasy) i słuchać jej do tzw. urzygu - ale w przyjemnym tego słowa znaczeniu.
Ja tak miałam z wieloma piosenkami i trzyma mnie to do dziś. I to nie tylko Bitelsowymi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:07, 14 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Krzmareczek zmienił sobie avatarka, w czym bardzo mu do ... twarzy, i pasuje do tematu, a ja juz na zawsze pozostanę wiedźmą Hogatą
Ale nie o tym chciałam.
Temat o Bitelsach.
Wczoraj wysłuchałam w Trójce audycji Piotra Metza poświęconej :uwaga: 40 (CZTERDZIESTEJ) rocznicy wydania Białego Albumu zespołu The Beatles.
Album nazwany "białym" ze względu na białą okładkę był ich dziewiątym oficjalnym albumem, ale pierwszym podwójnym.
Kiedy podawałam propozycje i oddawałam głosy na zespół The Beatles, wydawało mi się, że znam (bo faktycznie znam) ich wszystkie piosenki. I przy gloswaniu kierowałam się dawnymi sympatiami do poszczególnych piosenek, nie przesłuchując ich na nowo. Żałuję, że tylko tydzień poświęciliśmy Bitelsom,
bo wczoraj przy słuchaniu audycji - niektóre piosenki jakbym odkryła na nowo.
Dear Prudence, Happiness is A Warm Gun, Julia, I'm So Tired.
I dziś (za karę ) puszczę sobie obydwie płyty w adapterze i będę słuchać, i słuchać i słuchać... i qrna słuchać
A za miesiąc kolejna relacja Piotra Metza - polecam gorąco!
I jeszcze kilka faktów na temat tego albumu:
W 1997 roku album The Beatles został uznany za dziesiątą najlepszą płytę w dziejach muzyki w konkursie "Music of Millennium"
W 1998 roku Q Magazine umieścił go na 17 miejscu, a TV Network w 2003 umieściła go na 11 miejscu w analogicznych konkursach do poprzedniego.
W 2003 został sklasyfikowany jako 10 z 500 najlepszych albumów muzycznych w konkursie organizowanym przez pismo Rolling Stone.
Album zdobył 19 platynowych płyt w USA.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez emku dnia Czw 9:15, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Markban
Zablokowany
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 10713
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Świdnik Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:26, 22 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Co by nie powiedzieć ...The Beatles grali w czasach Hendrixa ,Kinks,Yardbirds,Who,Troggs, Cream i Led Zeppelin !!! Niestety!!! Do pięt im - tym powyżej wspomnianym , nie dorośli!!! I wówczas , wiedząc , że są słabi muzycznie ( nie kompozytorsko) , musieli ...i zdali sobie z tego sprawę , że w muzyce rock'owej , to oni nie "pobuszują" , i musieli się rozwiązać - taka jest prawda ( a nie farmazony o Yoko Ono). Bitelsi mieli dar pisania piosenek , utworków , czasami - potworków , ale jako muzycy , jako band , byli "cieniakami" , wiedział o tym i Lennon i Harrison i Cartney...dobrze , że skończyli w danym momencie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:32, 22 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
MARKBAN napisał: |
Co by nie powiedzieć ...The Beatles grali w czasach Hendrixa ,Kinks,Yardbirds,Who,Troggs, Cream i Led Zeppelin !!! Niestety!!! Do pięt im - tym powyżej wspomnianym , nie dorośli!!! I wówczas , wiedząc , że są słabi muzycznie ( nie kompozytorsko) , musieli ...i zdali sobie z tego sprawę , że w muzyce rock'owej , to oni nie "pobuszują" , i musieli się rozwiązać - taka jest prawda ( a nie farmazony o Yoko Ono). Bitelsi mieli dar pisania piosenek , utworków , czasami - potworków , ale jako muzycy , jako band , byli "cieniakami" , wiedział o tym i Lennon i Harrison i Cartney...dobrze , że skończyli w danym momencie |
Bardzo ciekawa koncepcja. Czy raczej prowokacja?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez emku dnia Pią 8:49, 22 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|