|
|
Jaka to Melodia? quiz muzyczny
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
mrówka
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 3415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:03, 04 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
wiadomość ważna !
w każdą niedzielę ( począwszy już od 2 listopada) na TVP Kultura ok 17.20 będą archiwalne nagrania Kabaretu Starszych Panów - kto lubi niech ogląda, a kto nie lubi- niech obejrzy i się przekona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:19, 04 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja uwielbiam i po raz n-ty obejrzę z przyjemnością, ale wcale nie zamierzam nikogo do tego samego namawiać.
Kto nie lubi Starszych Panów niech włączy sobie Feela, tam są dopiero teksty
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez emku dnia Wto 0:20, 04 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
mrówka
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 3415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:44, 04 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
e tam...
u Feela jest głębia, czasem tak głęboka że jej nie widać
a w Kabarecie ? - prysły zmysły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:22, 04 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Prysły zmysły i rzuć chuć i miast ku chuciom ku uczuciom Ty się zwróć!!!
Albo wesoły deszczyk (coś na aktualną porę roku):
Jak niegdyś Danae,
że wspomnę dla przykładu,
Przez lata już całe
mam słabość do opadów.
Byle spadł deszcz lub grad
milszy mi jest świat.
Gdy dach mi przecieka
podstawiam ja naczynka,
I już mnie urzeka kropelek sonatinka.
Plim plum plam
Plam plum plim
Ach jak miło z nim!
Gdy w skromnej mej izdebce
pada sobie deszcz,
chlupie chlapie
chlepce chłepce
szepce też.
To cieniuteńką stróżką
zdobi sufit w szereg map,
To mi znów na uszko
cichutko kap kap kap.
A chociaż deszczyk,
To jest rodzaj kolosalnych łez...
To mi chlup chlup chlup
to mi chlap chlap chlap
to mi plum plum plum
to mi kap kap kap
To mi wesolutko
z deszczykiem moim jest!
I zamiast naiwnie
na deszczyk utyskiwać,
Ja myślę przeciwnie,
o jego pozytywach.
O tym, że życie czcze
gdy ustają dżdże.
Z deszczyka jest grzybek,
zeń woda jest dla rybek.
Zeń owoc dla drzewek,
zeń groszek dla marchewek.
Z jego ros,
krzepnie kłos
Więc się cieszę w głos!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
mitroma
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemojki Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:21, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dopiero zaczelam tak naprawde sluchac Starszych Panów i najbardziej podoba mi się to, że są to piosenki o takich prostych, codziennych rzeczach : herbacie,kąpieli, rybach, grzybach, lwybach:) Teraz to się nie zdarza. A ile można sluchać tlyko o love i baby. Najłatwiej się pisze pisoenki o milosci, a najtrudniej o wszytskim innym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
andyf24
Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 118 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpacie Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:52, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Magdo to istota nie tylko Starszych Panów ale większości wykonawców tamtego okresu a i starszych. Wtedy to były piosenki o Alibabie, rydzu, okularnikach, domu w malwy malowanym, strażnicy, autobusie czerwonym, problemach z nadwagą, toastach za zdrowie pań, pożegnaniu z profesorem, koniku co zdążył na kolację akurat, jesiennych różach, datach w kalendarzu, niedzieli tej ostatniej i tej dla nas, wrażeniach ze ślubu achhhh itd itp.
Wtedy nie było pojęcia komercja i w tamtych wspaniałych czasach nie bylibyśmy katowani Feel'em (w ogóle by nie zaistniał ale się rozmarzyłem ) i wieloma innymi "gwiazdami" dzisiejszych scen
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez andyf24 dnia Nie 17:14, 09 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:19, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
mrówko, uszczypnij mnie - dwa wpisy od innych osób w naszym temacie, co prawda może jeden post lekko zboczył z tematu, ale.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
andyf24
Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 118 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpacie Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:25, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny to że wy aktywnie prowadzicie ten wątek to nie znaczy, że nikt go nie czyta a żeby powrócić do tematu (tak wiem to ja zboczyłem) to powiem, że KSP to nie tylko humor i piosenki wiecznie aktualne ale także przepowiadanie przyszłości bo jak nazwać np to? (Co oczywiście Emku wcześniej już pokazywała lecz nie skomentowano tego należycie czyt. po mojej myśli )
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez andyf24 dnia Nie 17:32, 09 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:36, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
andyf, wiem, że ktoś to czyta, ale tak zwykle robią goście i tzw. podglądacze.
Żeby forum żyło, jak to niektórzy sobie marzą, trzeba w nim coś od czasu do czasu napisać. Chyba, że stosuje się tzw. olewkę tematu.
au! mrówko, zabolało to szczypnięcie - takie mrówkowe szczypanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
mrówka
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 3415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:40, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
wraca mi wiara w ludzi
musi czasem poboleć, zeby było wiarygodnie
klimat tych piosenek jest niepowtarzalny - i strasznie się cieszę, że "upór "w prowadzeniu tego wątku skłonił Cię Magdo do bliższej znajomosci z KSP
AndyF -
są rzeczy, o których się filozofom nie sniło - a jednak ..
"mój brat" - łoj, ta przepowiednia brzmi groźnie ....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mrówka dnia Nie 18:41, 09 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:45, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
mrówka napisał: |
wraca mi wiara w ludzi |
Jak ja Ci tego zazdroszczę
Liczyłam na odzew ciut starszej publiczności forumowej, ale skoro umiem liczyć...to wiadomo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
mrówka
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 3415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:34, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
no to teraz kobiety Kabaretu
Barbara Krafftówna
Barbara Krafft-Seidner (ur. 1928), aktorka teatralna i filmowa. Studia aktorskie odbyła pod kierunkiem I. Galla w Krakowie. Następnie ze swoim profesorem i większością kolegów wyjechała do Gdańska, gdzie w spartańskich warunkach tworzyli pierwszy polski teatr w tym mieście. Od 1953 związała się z teatrami warszawskimi.
Obdarzona wszechstronnym talentem aktorskim, świetnie interpretująca piosenki, nie unikała ról dramatycznych, komediowych, kabaretowych
Na ekranie występuje od 1953. Międzynarodową sławę zdobyła w filmie Jak być kochaną (1963, reż. W.J. Has, Złote Wrota w San Francisco).
i jeszcze w ciekawej i bardzo charakterystycznej roli - Honoratki w Czterech pancernych i psie -)
i moja ulubiona piosenka w wykonaniu Pani Krafftówny i Bogdana Łazuki
"Przeklnę Cię"
To nie była dziewczyna łatwa
oj, nie łatwa i co do tego
potrafiła tę rzecz zagmatwać
aż do stopnia niesłychanego
A gdy wreszcie zmysłów pociskiem
na orbitę mknąłem rozkoszy
Pośpieszyły usta jej bliskie
ostrzeżenie takie wygłosić:
Przeklnę Cię, jeżeli mnie porzucisz
Przeklnę Cię, gdy się do innej zwrócisz
Przeklnę Cię, jeśli postąpisz podle
dziś się za Ciebie modlę
jutro przeklnę Cię.
Przeklnę Cię i Twoje wiarołomstwo
Przeklnę Cię i Twoje z nią potomstwo
Przeklnę Cię i już się nie ochronisz
w Paryżu, w Bolonii
przekleństwo me gonić
będzie Cię
Przeklnę Cie, Przeklnę Cię...
Wykrakała, oj, wykrakała
że sprawdziło się co do słowa
i poczułem, że chociaż pałam
to przyczyna pałania nowa
więc do tamtej z żalu i w skrusze
sam się zgłaszam smutny szalenie
bywaj zdrowa, z inną już muszę
a Ty zgodnie z Twym ostrzeżeniem:
Przeklnij mnie - sam jestem winien temu
Przeklnij mnie - od dziś się za mnie nie módl
Przeklnij mnie - nie mogłem zrobić podlej
Niczym mnie nie oblej
lecz, proszę, przeklnij mnie
Przeklnij mnie - przekleństwo Cię pokrzepi
Przeklnij mnie - donosów tylko nie pisz
Przeklnij mnie - lecz ugodź słowem żwawszym
nie w biurze, teatrze, intymniej już raczej
Przeklnij mnie, przeklnij mnie...
A żebyś wiedział,
Przeklnę Cię - bo Ty mnie porzuciłeś
Przeklnę Cię - ku innej się zwróciłeś
La la la
Przeklnę Cię i Twoje wiarołomstwo
Przeklne Cię i Twoje z nią potomstwo
La la la
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mrówka dnia Nie 19:47, 09 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:50, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A ja uwielbiam duecik Barbary Krafftówny z Mieciem Czechowiczem w piosence:
"Bądź dobry/dobra i dla męża/żony".
Ona:
Czekałam Cię tak długo,
jak nie przewidział plan.
Czas lał się szarą strugą
przez bezlitosny kran.
Nie mogłam czekać sama,
samotnie spać i jeść...
Więc ty w uczucia ramach
ten drobiazg jeszcze zmieść:
Bądź dobry i dla męża!
Dla męża serce miej!
Miłości nie zawężaj
do sprawy twej i mej!
Jeżeli twoje usta
z moimi łączyć chcesz -
to męża tez ubóstwiaj
i dbaj o niego też!
Na spacer go zaprowadź -
wódeczkę postaw czasem.
A gdyby zachorował,
poczytaj na głos prasę!
Egoizm przezwyciężaj,
w szlachetny uderz ton:
bądź dobry i dla męża -
niech ma też coś i on!
On:
Szukałam cię tak długo...
Bądź dobra i dla zony!
Dla zony serce miej!
Spójrz na rzecz i z tej strony,
nie tylko - twej i mej!
Jeżeli swoje usta
z moimi łączyć chcesz,
to zonę mi ubóstwiaj
i o nią zadbaj też!
Pocieszna zabaw plotką,
zaprowadź ją do wróżki
rozśmieszaj anegdotką,
pokazuj nowe ciuszki!
Egoizm poskromiony
to warta świeczki gra!
Bądź dobra i dla zony -
niech ona tez coś ma!
Ona
Bądź dobry i dla męża!
On
Dla żony serce miej!
Razem:
Miłości nie zawężaj
do sprawy twej i mej!
Jeżeli mamy sobie
intymny stworzyć raj -
On
to sprzyjaj tez mej żonie!
Ona
o męża mego dbaj!
On
Na takie zaproś kino,
co wzruszy ją do głębi!
Ona
Nacieraj terpentyną
go, jeśli się przeziębi!
Razem
Miłości naszej słonka
nie będzie z tego mniej!
Ona
Bądź dobry dla małżonka!
On
Małżonce sprzyjaj mej!
To się nazywa tolerancja!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
mrówka
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 3415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:36, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
c.d o Barbarze Krafftównie
Gwiazda lat 60. Aktorka filmowa i teatralna. Genialna zarówno w rolach dramatycznych, jak i komediowych. Słynna Felicja z „Jak być kochaną” Wojciecha Hasa, Honorata z „Czterech pancernych i psa” Konrada Nałęckiego i Makowiecka z „Przygód pana Michała” Jerzego Hoffmana. Znana z telewizyjnego Kabaretu Starszych Panów Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego. Piosenki w jej wykonaniu, takie jak „W czasie deszczu dzieci się nudzą”, „Zakochałam się w czwartek”, „Przeklnę cię”, śpiewała cała Polska.
Aktorka niebawem kończy osiemdziesiąt lat. Z tej okazji Remigiusz Grzela specjalnie dla niej napisał sztukę „Oczy Brigitte Bardot”. Krafftówna zagra w Teatrze na Woli kobietę, która u schyłku życia pozwala sobie na ekstrawagancję, o której marzyła przez lata – podróż taksówką na Lazurowe Wybrzeże. A ekstrawagancje aktorki? W warszawskim Wedlu zamawia gorącą czekoladę z dodatkiem mięty.
– Chyba ta czekolada to moja ekstrawagancja – żartuje.
Kilka dni temu poproszono ją również, by wzięła udział w koncercie z okazji jubileuszu Kabaretu Starszych Panów. – Nie mogłam odmówić – wyjaśnia, jakby sama trochę przestraszona tym, ile na siebie wzięła.
Krafftównę często ktoś pyta: „Skąd taka kondycja?”. A ona codziennie ćwiczy jogę, od lat nie pali, nie pije herbaty ani kawy, nie je mięsa. Uwielbia za to sushi.
– W Warszawie najlepsze sushi jest na placu Zbawiciela i na Jasnej – zapewnia.
- Niezależnie od tego, jak bardzo jestem zajęta i zmęczona, nigdy nie zrezygnuję z jogi czy ćwiczeń głosu. Trzeba nad sobą pracować „Dyscyplina” to jedno z jej ulubionych słów. Dyscyplina to, dyscyplina tamto.
„Zawsze wyglądaj tak, jakbyś szła na bal” i „Problemy zostawia się w domu, świat jest dostatecznie smutny, nie trzeba zadręczać sobą innych”. Mama Krafftówny trzymała się tych zasad i ludzie ją uwielbiali, podobnie jak dziś uwielbiana jest jej córka.
Przez całe lata jej życie wyglądało mniej więcej tak: w ciągu dnia próby teatralne, wieczorem spektakle, później występy w kabarecie, które przeciągały się do pierwszej, czasem drugiej w nocy. Regularnie miała też nagrania do Kabaretu Starszych Panów. – W Warszawie było wtedy jedno studio muzyczne, z którego korzystały i telewizja, i radio. Kabaret przez całe lata nagrywany był nocami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mrówka dnia Pon 12:37, 10 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
emku
Królowa
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 19276
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 252 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:12, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ona zawsze była młoda duchem, mimo, że los jej nie oszczędzał.
A ta czekolada z miętą - to ekstrawagancja również dla mnie. mniam!
Szarp pan bas!
bo jak pan nie szarpie
to krew się w nas
sączy zimnym karpiem.
Rwij pan bas!
aż wyrzężę, że już pas.
Szarp pan bas!
Bo gdy pan go szarpie
krew wre w nas,
charczą rytmu harpie. (Ćwiczenia logopedyczne!)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez emku dnia Sob 23:47, 23 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|